Olesnica24.com przedstawia tekst radnego Pawła Bielańskiego:
"Rządzące miastem ugrupowanie Klubu Radnych Jana Bronsia zlikwidowało trzy komisje stałe Rady Miasta. W konsekwencji komisje zostały "zrolowane" i nie wszyscy chętni radni mogli zapisać się do pracy w komisji Budżetu i Infrastruktury
Dopiero na III sesji Rady Miasta powołano stałe komisje. Brak komisji oraz nadmierna ilość projektów uchwał spowodował, że sesja trwała ponad 9 godzin! To sytuacja bez precedensu w historii oleśnickiego samorządu.Tak długa sesja nie sprzyjała merytorycznej pracy radnym i podejmowanym przez radnych decyzją. Jest to wynik błędów przewodniczącego Rady Miasta Aleksandra Chrzanowskiego, który odpowiada za sprawny przebieg sesji. Przeładowany program sesji spowodował, że m.in. składy poszczególnych komisji stałych rządzący przeforsowali bez żadnej dyskusji.
2 w 1
Decyzją rajców z Klubu Radnych Jana Bronsia zlikwidowano trzy komisje tj. Ekonomiczno-Prawną (KEP), komisję Ładu i Urządzeń Komunalnych (Ładu) oraz komisję Sportu i Rekreacji.
W miejsce zlikwidowanych komisji KEP i Ładu powstała komisja Budżetu i Infrastruktury (BiT), której przedmiot działania obejmuje swoim zakresem ponad 30 zagadnień związanych zadaniami własnymi gminy. Jak łatwo wywnioskować tak szeroka tematyka "wciśnięta" do jednej komisji będzie skutkować brakiem podjęcia przez komisję wielu ważnych tematów dotyczących funkcjonowania miasta. Swój sprzeciw w sprawie "rolowania" komisji wyraziłem na II sesji wskazując, że likwidacja dwóch ważnych komisji i zastąpienie jej jedną, ograniczy radnym możliwość dyskusji nad wieloma problemami miasta, a wiele istotnych tematów zostanie omówionych pobieżnie lub zupełnie przez komisję pominiętych. Wskazywałem również, że w dwóch komisjach tj. ekonomiczno-prawnej i komisji ładu w poprzedniej kadencji pracowało w sumie 18 radnych i nie będzie możliwe, aby w jednej komisji Budżetu i Infrastruktury pracowało aż tylu radnych.
Wprowadzono ograniczenia dla radnych
Moje przypuszczenie okazały się słuszne. Chętnych rajców do pracy w komisji Budżetu i Infrastruktury było najwięcej. Rządzący "załatwili" nadmierną ilość chętnych radnych do pracy w komisji BiT ograniczając możliwą liczbę rajców w tej komisji do 10. Następnie rządzący zgłosili swoich 6 kandydatów, pozostawiając zaledwie 4 miejsca dla pozostałych radnych. Wprowadzone ograniczenie spowodowało, że nie wszyscy radni będą mogli pracować w tych komisjach, których planowali. Miejsca w komisji BiT zabrakło dla radnego Kazimierza Karpieńki i dla mnie. Przypomnę, że w myśl Statutu gminy Miasta Oleśnicy radny może być członkiem dwóch komisji.
Dlaczego rządzący uznali, że ograniczenie liczebności komisji do 10 rajców, a tym samym uniemożliwienie pracy radnych w wybranych przez siebie komisjach jest konieczne? Dlaczego nie mogło w tej "połączonej" komisji pracować np. 11 czy 12 rajców? Nie mam pojęcia. Żadna dyskusja w tym temacie się nie odbyła. Szef klubu radnych Jana Bronsia zgłosił wniosek o "wprowadzenie ograniczenia", wniosek głosami rządzących przegłosowano i tak sprawę składów komisji "załatwiono".
Nowa komisja skarg, wniosków i petycji
Od obecnej kadencji samorządu obligatoryjnie przy Radzie Miasta, musi funkcjonować komisja, skarg, wniosków i petycji, której głównym zadaniem będzie rozpatrywanie skarg na działania burmistrza i gminnych jednostek organizacyjnych, a także wniosków oraz petycji składanych przez mieszkańców. Chcąc być blisko problemów mieszkańców postanowiłem pracować właśnie w tej komisji, gdzie bezpośrednio będą rozpatrywane zgłaszane przez mieszkańców wnioski i petycje.
Wolny mandat radnego
Jako radny stanowczo jestem przeciw ograniczaniu innym rajcom pracy w komisjach. Poszanowanie praw radnych powinno być fundamentem funkcjonowanie każdego samorządu. Każdy radny powinien mieć prawo do swobodnego wyboru w jakiej komisji chce pracować dla dobra miasta i jego mieszkańców. Przy odrobinie dobrej woli ze strony rządzących można było taki stan uzyskać. Tej dobrej woli zabrało, a wprowadzenia ograniczenia przegłosowano bez chwili zastanowienia.
Mam nadzieję, że pomimo że nie jestem członkiem komisji Budżetu i Infrastruktury, będę miał możliwość zabrania głosu na jej posiedzeniu. Statut Gminy Miasta Oleśnicy takie prawo każdemu radnemu gwarantuje. No chyba, że... znowu będą wprowadzone jakieś ograniczenia, tym razem już przez przewodniczącego komisji".
Napisz komentarz
Komentarze