Na dyskusyjnym forum portalu olesnica24.com pojawił się po wyborach na burmistrza Oleśnicy anonimowy wpis:
Wygraliśmy w Oleśnicy, bo robiliśmy kampanię zgodną ze standardami black PR. Pomogło nam bardzo konkurencyjne medium, które oprócz tworzenia fake newsów wykasowywało komentarze naszych konkurentów i blokowało IP urządzeń, z których była zbyt duża aktywność komentarzy konkurencji. Udało nam się też stworzyć kilka stron, na których ostro hejtowaliśmy Kołacińskiego.
Ale najlepszy numer odpaliliśmy ze stronką na FB „Katolicka Oleśnica”, na której wrzuciliśmy fejka z apelem o budowę pomnika Kaczyńskiego na placu Zwycięstwa. No i się udało. Dzięki temu zmobilizowaliśmy elektorat antypisowski i wygraliśmy. Tak się zwycięża ciemnoto z konkurencji. Jesteście za uczciwi, czyli za słabi, żeby z nami skutecznie konkurować.
Ten wpis – tryumfalne podsumowanie nieuczciwej walki – wyszedł ze sztabu obozu anty-PiS-u. To, kto go zredagował (podpisany został: Andrzej), ma drugorzędne znaczenie. Liczy się jego treść, czyli zgodność z prawdą i faktami (brudna kampania, fake newsy i hejty, blokada adresów IP – wszystko w sieci wymierzone przeciwko ubiegającemu się o reelekcję burmistrzowi.
W rzeczonym wpisie mowa jest o „konkurencyjnym medium”. To w nim po wyborach burmistrz-elekt ogłosił:
Myślę, że wielu mieszkańców Oleśnicy będzie mi absolutnie wdzięcznych, że przywróciłem do pracy bardzo dobrego pediatrę, jakim jest pan Michał Kołaciński. W związku z tym myślę, że zrobiłem to właśnie dla nich, żeby mogli spokojnie korzystać z usług lekarza.
Wyborcom pozostaje pochylić się z zadumą nad głębią przemyśleń burmistrza-elekta, magistra inżyniera budownictwa. I rozważyć, czy da on radę przeprowadzić obiecane budowy bez sądowych problemów z podwykonawcami. Wypada przypomnieć mu, że prowadzona przez niego budowa Oleśnickiego Kompleksu Rekreacyjnego „Atol” miała finansowy finał w sądzie. Wtedy ów „bardzo dobry pediatra” uchronił budżet miasta przed katastrofą.
Notabene właśnie Kołaciński przeprowadził bez żadnych problemów z podwykonawcami budowę Centrum Usług Społecznych. Bronś zaś na łamach swojej „Gazety Wyborcy” utyskuje, że ta wielofunkcyjna i wielopokoleniowa placówka, potrzebna rodzicom i seniorom, „obciąży budżet [miasta] na lata kosztami utrzymania”. Liberałowie już tak mają.
Napisz komentarz
Komentarze