Od kilku miesięcy protestują policyjne związki zawodowe. Zaczęły od oflagowania jednostek i radiowozów, później policjanci nie wystawiali mandatów, a teraz odchodzą na zwolnienia lekarskie.
Jak to wygląda w naszym powiecie? Pojawiają się pogłoski, że nie ma kto pracować w komendzie i na komisariatach...
- Jest komu pracować! - twierdzi stanowczo Aleksandra Pieprzycka, oficer prasowy KPP Oleśnica. - Jest więcej zwolnień niż zwykle, ale ciągłość służby jest cały czas zachowana, policjanci są na patrolach, są na ulicach, drogówka pracuje, tak więc mieszkańcy mogą się czuć bezpieczni.
Dopytywana, ilu policjantów jest na zwolnieniu i o ile ilość L4 się zwiększyła, rzeczniczka powiedziała nam, że statystyki prowadzi Komenda Główna Policji.
- Jedni wracają ze zwolnień, inni odchodzą na nie, zwolnienia są dostarczane po kilku dniach. Nie jesteśmy w stanie podać danych liczbowych. Wygląda to różnie w różnych czasie na poszczególnych komisariatach. Ale powtarzam - policjantów w powiecie dniami i nocami nie brakuje - mówi st. sierż. Pieprzycka.
W Komendzie Powiatowej Policji w Oleśnicy zatrudnionych jest 186 policjantów (jest 6 wakatów).
AKTUALIZACJA
- Z potwierdzonych na ten moment informacji wynika, że na zwolnieniu lekarskim jest 42 procent policjantów z całego powiatu. Sytuacja jest dynamiczna, lecz na bieżąco monitorowana. Z pewnością ciągłość służby na całym obszarze działania oleśnickiej jednostki zostanie zachowana. Dbamy o to, aby policjanci byli tam, gdzie są potrzebni - informuje oficer prasowa.
Napisz komentarz
Komentarze