Radny Grzegorz Żyła, kandydat na radnego z Komitetu Jana Bronsia, zderzył się na portalu społecznościowym z rzeczywistością. Żyła zarekomendował kolegę ze swego ugrupowania Porozumienie Samorządowe 2018, także kandydata z KW Jana Bronsia, zamieszczając link do filmiku z festynu w parku Kolejarzy Oleśnickich. I skomentował go: "Radny Aleksander Chrzanowski spełnia obietnicę wyborczą".
Jak się za chwilę okazało, nie wszyscy mieszkańcy Oleśnicy żyją zabawą i organizowanymi przez niektórych radnych festynami (sam Żyła jest organizatorem "Pikniku po oleśnicku"), nawet jeśli są to "obietnice wyborcze". Mają natomiast całkiem życiowe, a nawet przyziemne, problemy na swoim osiedlu, i ich rozwiązania oczekują od przedstawicieli lokalnej społeczności w samorządzie. Ilustruje to wymiana opinii, którą przytaczamy.
Basia C.
A co zrobił Pan Żyła w obrębie osiedla Poniatowskiego, a szczególnie garaży, zarośniętego terenu przy garażach, ostatnio skoszonego, bo wybory, i pijaczków przy garażach i pełno butelek. Mieszkańcy obserwowali i dokonają wyboru kandydujących osób.
Grzegorz Żyła
Oczywiście, że interweniowałem, w skutek czego mieszkańcy zostali zobowiązani do posprzątania terenu, bo jest to teren prywatny. Dobrze, że mi Pani przypomniała, zerknę za garażami, jak się sprawy mają, serdecznie pozdrawiam. Oczywiście Pani Basi chodzi o okolice ul. Poniatowskiego pomiędzy garażami a ogródkami działkowymi.
Basia C.
Mieszkańcy Panie Grzegorzu tego nie robią, tylko osoby pijące tam alkohol spoza tego rejonu. Niejednokrotnie była interwencja, oczywiście z mojej strony, były powiadamianie byle jednostki straży miejskiej, policji i bez skutku. Tak to teren prywatny, ale te knajpki z piwem i skwerek ma wiele do życzenia i większej ochrony ze strony policji pieszej i osób, którzy pełnić będą funkcję społeczną dla ludzi, którzy dają kredyt zaufania dla przyszłych radnych. Nie wspomnę już o tym, że mieszkają w tym rejonie.
Grzegorz Żyła
Zgadzam się z Panią. Mieszkańcy tego nie robią, ale tolerują te imprezy pod garażami, a powinni tak jak Pani interweniować, czyli dzwonić na policję.
Basia C.
Boją się podejmować drastyczne działania, ponieważ za chwilę zablokują drzwi do garażu, tak jak nam to zrobiono. Prawdą jest, że ludzie podchodzą obojętnie, ale z wiadomych przyczyn, obawy o swoje mienie. Policja powinna często chodząc kontrolować teren parku i przyległych terenów, bo te miejsce jest siedliskiem grup przestępczych.
Grzegorz Żyła
Takie mamy plany na nowo ustalić warunki współpracy z policją, tak aby większą uwagę przekierowała na sprawy związane z porządkiem i zakłócaniem spokoju, bo Oleśnica bardzo ostatnio straciła na swoim blasku, nie licząc, jak Pani zauważyła, akcji sprzątania miasta przed wyborami.
Napisz komentarz
Komentarze