Na prostym odcinku drogi powiatowej między Ligota Małą a Ligotą Wielką prawdopodobnie w godzinach rannych z niewyjaśnionych przyczyn w przydrożnym rowie wylądowała autolaweta firmy Iveco, na rejestracjach z powiatu gostyńskiego (mazowieckie). Na poboczu widać było wyraźne ślady gwałtownego hamowania. Na miejscu zdarzenia nie było ani policji, ani służb ratunkowych.
Według informacji przekazanych portalowi olesnica24.com przez oficera prasowego KPP Oleśnica Bernadetę Pytel nie było zgłoszenia o wspomnianym zdarzeniu na telefon alarmowy, a fakt oddalenia się kierującego może świadczyć o tym, że nic mu się nie stało. Kiedy auto zostanie usunięte, nie wiadomo.
Przy okazji Bernadeta Pytel powiedziała nam, że coraz częściej obserwowane są na naszym terenie porzucenia pojazdów. Odnotowano je m.in. w okolicy Sokołowic i Dąbrowy. Ciekawostką jest to, że nie są to samochody stare i bezwartościowe. Policja za każdym razem sprawdza dane tych pojazdów i w tych dwóch powyższych przypadkach okazało się, że nie są to auta utracone.
Napisz komentarz
Komentarze