Wczoraj palił się samochód ciężarowy na 356. kilometrze drogi krajowej nr 25.
Strażacy po przybyciu na miejsce zobaczyli, że na przydrożnym parkingu płonie przewożony na naczepie ciągnik siodłowy a także rozlewisko oleju napędowego, który wyciekł z uszkodzonego, przez temperaturę, zbiornika. Pojazd marki Man była w całości objęty ogniem.
Z uwagi na problem z czerpaniem wody z hydrantów, które były zamarznięte, na miejsce zadysponowano dodatkowe 3 zastępy PSP i OSP. Po około godzinie sytuacja została opanowana.
Pożar rozpocząć się miał podczas jazdy. Kierowca zauważył wydobywający się dym. Zjechał na przydrożny parking przy leśniczówce i podjął próbę gaszenia pożaru. Ognia nie dało się jednak opanować. Kierowca zestawu rozłączył swój ciągnik od transportowanej naczepy, dzięki czemu udało się uniknąć jeszcze większych strat.
Droga krajowa nr 25, na wysokości zjazdu do Ostrowiny, przez ponad godzinę była całkowicie zablokowana.
Napisz komentarz
Komentarze