Przed rokiem opisywaliśmy szeroko udział we Złombolu pary oleśniczan - Mirosława i Michała Żaczków (ojciec i syn). Wśród 500 załóg znalazł się w 11. edycji rajdu ich 26-letni maluch, pieszczotliwie nazywany Niebieską Strzałą (kolor lakieru - popularne zomo blue). Żaczkowie pokonali nim ponad 5 tysięcy kilometrów. Start miał miejsce w Katowicach, a punktem docelowym było położone nad Zatoką Biskajską hiszpańskie miasto Noja.
Złombol to rajd jedyny w swoim rodzaju. Pasjonaci motoryzacji przemierzają pół Europy starymi autami, po drodze zbierając dary i pieniądze dla dzieci. 100 proc. uzbieranych środków przeznaczane jest na zakup rzeczy, wycieczki i kolonie oraz podwyższenie poziomu edukacji i przygotowania do dorosłości.
1 września z Katowic ruszył kolejny Rajd Charytatywny Złombol 2018. Jego uczestnicy pojadą przez Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię do Grecji. Metą jest półwysep Halkidiki , do którego dotrą 5 września.
"Po drodze na nas czekają nie tylko awarie, załamania nerwowe oraz niewygodne warunki. Przed nami możliwość zwiedzenia kilku topowych miast w Europie. Można wstąpić do Bratysławy, Wiednia, Budapesztu, Belgradu, Pristiny, Skopje i Thessalonik. Będzie możliwość zboczenia z głównej trasy do Rumunii lub Kosowa, Bośnii, Montenegro i Albanii" - informują organizatorzy.
W tegorocznym rajdzie wystartowały trzy oleśnickie załogi. Po raz trzeci swoją Niebieską Strzałą pojadą Mirosław i Micha Żaczkowie. Zadebiutują na trasie, również fiatem 126p, Piotr Bryk (współwłaściciel firmy Procon) i Waldemar Płaneta. Trzecia załoga jedzie skodą faworit "Szkodilakiem". Tworzą ja, jak o sobie napisali, "dwa szwagry i teść".
Napisz komentarz
Komentarze