Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 19 kwietnia 2025 14:46
Reklama dotacje dla firm
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

To już rok, jak zginął...

W rocznicę śmierci spotkali się przy jego grobie na cmentarzu w Oleśnicy...
To już rok, jak zginął...

"Rok temu w nocy z 2 na 3 grudnia 2017 roku podczas akcji w Wiszni Małej pod Wrocławiem poległ podkom. Mariusz Koziarski, policjant SPAP we Wrocławiu.

Mariusz Koziarski był funkcjonariuszem Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji we Wrocławiu, który zginął na służbie podczas akcji zatrzymania niebezpiecznych przestępców. – Służąc Polsce poniósł najwyższą cenę. Pozostawił żonę i dwójkę dzieci. W policji służył od 2003 r. Od 8 lat, jako funkcjonariusz Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji we Wrocławiu, realizował zadania wobec szczególnie niebezpiecznych przestępców. Śmierć Mariusza to tragedia dla całej polskiej policji, która złączyła się w bólu z jego rodziną.  Kondolencje płynęły z całej Polski, a także spoza granic naszego kraju – napisał rzecznik Policji dolnośląskiej w specjalnym komunikacie.

Pożegnanie bohatera, którego zabił bandyta

– Bohater, najlepszy z nas, bardzo dobry człowiek, wspaniały kolega – tak wspominali antyterrorystę Mariusza Koziarskiego najbliżsi i znajomi. Kilka tysięcy osób żegnało w Oleśnicy (dolnośląskie) policjanta, który zginął w Wiszni Małej podczas akcji. Zastrzelił go z kałasznikowa bandyta, który próbował okraść bankomat. – Kiedy jechał na akcję łapać bandytów był jak skała. Kiedy przyjeżdżał do domu i smażył naleśniki był jak ciepły miś – słowa Iwony Koziarskiej, żony zabitego antyterrorysty, przytoczył podczas homilii w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Miłosierdzia, ksiądz Stanisław Stelmaszek

Mariusz Koziarski spoczął na cmentarzu komunalnym w Oleśnicy. To była wzruszająca ceremonia. Iwona, żona antyterrorysty z trudem powstrzymywała łzy. Mocno trzymała za rękę córeczkę Kalinę. Wzruszyła się nad grobem męża, kiedy dostała zgodnie z ceremoniałem policyjnym flagę państwową, jego czapkę i zdjęcie.

W ostatniej drodze policjantowi towarzyszył minister spraw wewnętrznych i administracji, komendanci policji, ponad stu antyterrorystów. Przyjechały też delegacje z policji niemieckiej, czeskiej i słowackiej.

Mariusz Koziarski pozostawił żonę i dzieci

Mariusz Koziarski w policji służył od 2003 roku, wcześniej był komandosem w Lublińcu. Od 8 lat brał udział w akcjach przeciwko szczególnie niebezpiecznym przestępcom. Był funkcjonariuszem Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji we Wrocławiu. Pośmiertnie został awansowany na podkomisarza. Dostał także krzyż zasługi za dzielność oraz złotą oznakę zasłużony policjant.

– Był wierny przysiędze, którą składał, kiedy przystępował do policji i poniósł najwyższą ofiarę – tak o Mariuszu Koziarskim, policjancie zastrzelonym podczas akcji antyterrorystów w Wiszni Małej, mówił na uroczystości pogrzebowej szef MSWiA. – Możemy powiedzieć, policjant poległ na służbie. To jest właściwe określenie – poległ, oddał swoje życie za życie innych, stanął naprzeciwko bezwzględnego bandyty, człowieka, który był uosobieniem zła. Jak dodał, policjant przeciwstawił się temu złu: – Był wierny przysiędze, którą składał, kiedy przystępował do policji. Poniósł najwyższą ofiarę, żeby chronić życie innych. Jak słyszeliśmy, był człowiekiem bardzo mocno zaangażowanym w swoją służbę, był wspaniałym kolegą, był funkcjonariuszem, który służył z pasją.

Szef MSWiA mówił, że Mariusz Koziarski o służbie w policji marzył od najmłodszych lat. – Miał także wspaniałą rodzinę, kochał swoich najbliższych. Tym bardziej ta ofiara poniesiona jest tak dramatyczna. Jest wzorem dla innych, innych policjantów.

Minister zapewnił, że „będziemy pamiętać o jego najbliższych”. – Zostali otoczeni opieką. Dla nas pan podkomisarz będzie zawsze przykładem ofiarności, przykładem wierności i zaangażowania. Odszedł zbyt szybko, stanowczo zbyt szybko.

Niech spoczywa w pokoju".

Tekst opublikowany na ochrona24.info.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Krzysztof A. Kowalski 04.12.2018 00:55
https://www.youtube.com/watch?v=o6kWrs1tQJs

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Babki z OleśnicyTreść komentarza: Gizela, kochamy Cię ❤️❤️❤️Data dodania komentarza: 19.04.2025, 13:56Źródło komentarza: Gizela Jagielska: Skąd to, co wyrzygują w mediach społecznościowychAutor komentarza: Dość!Treść komentarza: „My z zespołem oczywiście ją wykonaliśmy”. To nie żart. To słowa wicedyrektor szpitala w Oleśnicy, Gizeli Jagielskiej, która bez cienia skruchy mówi o dokonaniu aborcji w 9. miesiącu ciąży. Przepraszamy, użyliśmy niewłaściwego słowa. To nie była aborcja. To było morderstwo i wykonana z zimną krwią egzekucja. Bo jak inaczej nazwać zabicie dziecka w 9 miesiącu ciąży?! Zamiast ratować — zabili. Zamiast leczyć — wykonali wyrok. W tym szpitalu życie ludzkie nie ma żadnej wartości. W 2024 roku zabito tam 155 dzieci, wiele w zaawansowanej ciąży: 13 dzieci było w pełni zdrowych, 62 miało zdiagnozowany zespół Downa. Nie na podstawie realnych zagrożeń — ale „papierów” o stresie czy złym samopoczuciu. To nie są wyjątki. To systemowe mordowanie nienarodzonych dzieci w publicznym szpitalu. I to wszystko dzieje się teraz — za Twoje pieniądze, w Twoim kraju Nie możemy dłużej milczeć. Musimy działać. Piszcie do Prokurator Beaty Ciesielskiej! Żądajcie postawienia zarzutów, zakazu wykonywania zawodu dla winnych i sprawiedliwości dla Felka. Stańcie po stronie życia — zanim będzie za późno. Drodzy oleśniczanie, nie możemy milczeć, kiedy mordowane są w naszym mieście niewinne dzieci. Nie zwlekajcie. Działajcie teraz. Sprawcy tej tragedii nadal pełnią funkcje. I co więcej — publicznie się tym chwalą. A my? Możemy zareagować — albo przez milczenie stać się współodpowiedzialni. Nie odkładamy tej decyzji na później. Reagujmy, zanim będzie za późno. Z góry dziękujemy Wam za Waszą wrażliwość i serce dla tych, którzy nie mogą się bronić.Data dodania komentarza: 19.04.2025, 13:41Źródło komentarza: Grzegorz Braun dokonuje "obywatelskiego zatrzymania" Gizeli Jagielskiej (WIDEO, FOTO)Autor komentarza: Prawda o interwencji poselskiejTreść komentarza: W obawie, że Gizela Jaworska opuści miejsce zdarzenia przed przybyciem organów ścigania, posłowie i obrońcy życia dokonali obywatelskiego zatrzymania Jagielskiej i zablokowali drzwi do pomieszczenia, pozostawiając aborterkę do dyspozycji policji i prokuratury. Jagielska szarpała się z posłami, dlatego wezwana na miejsce policja wylegitymowała ją także pod kątem ukarania za naruszenie nietykalności cielesnej posła. Dzięki determinacji interweniujących prawda nie została całkowicie zamieciona pod dywan. Policja przyjęła zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa – Gizela Jagielska będzie się musiała tłumaczyć z aborcji na Felku oraz z tego ile razy i w jakich okolicznościach stosowała chlorek potasu, by zabić inne dzieci. Dyrektor szpitala Agnieszka Cholewińska ma natomiast 14 dni, aby odpowiedzieć na 18 szczegółowych pytań związanych z używaniem chlorku do zabijania dzieci w jej placówce.Data dodania komentarza: 19.04.2025, 13:34Źródło komentarza: Grzegorz Braun dokonuje "obywatelskiego zatrzymania" Gizeli Jagielskiej (WIDEO, FOTO)Autor komentarza: Biedny zw!Treść komentarza: W tych chwilach powinniśmy z czułością pomyśleć o zw! Przecież on tam sam z reniferem, niedźwiedziem w tym socjalnym baraku spędza świąteczny czas. Czy on to nie Odarpi , syn Egigwy– eskimoski chłopiec, żyjący w osadzie na Grenlandii ze swymi rodzicami. Od najmłodszych lat pomaga bliskim w pracach domowych, zdobyciu pożywienia. Przyjaźni się z niedźwiedziem, który został sierotą po zabiciu matki. Nawet nie ma z kim wznieść toast " Na POhybel"Data dodania komentarza: 19.04.2025, 13:03Źródło komentarza: Policja znów pod szpitalem!Autor komentarza: LeszczTreść komentarza: Dr Gisela MengeleData dodania komentarza: 19.04.2025, 12:43Źródło komentarza: Gizela Jagielska: Skąd to, co wyrzygują w mediach społecznościowychAutor komentarza: Chẹtne kobietyTreść komentarza: Dziecku będącemu w macicy podaje się zastrzyk z trucizną wprost do serca. Substancją czynną jest najczęściej chlorek potasu. Dziecko dostaje zawału i umiera w ogromnym bólu. W chwili agonii gwałtownie się rzuca, a jego ruchy są odczuwalne dla matki. Następnie martwe ciało dziecka wydobywane jest na zewnątrz. To jest morderstwo.Data dodania komentarza: 19.04.2025, 11:56Źródło komentarza: Gizela Jagielska: Skąd to, co wyrzygują w mediach społecznościowych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic