Czy może być wyrazistszy przykład wyborczej patologii?
Najpierw z mandatu radnego zrezygnował Jan Bronś, który został wybrany na burmistrza. Po nim mandat objęła Edyta Małys-Niczypor, której oleśniczanie do Rady Miasta nie wybrali.
Teraz, kiedy Małys-Niczypor została, decyzją Bronsia, wiceburmistrzem, mandat też złożyła. A do Rady Miejskiej weszła z komitetu Jana Bronsia Dorota Adamczyk-Gajda. To diabetolog, internistka z Oleśnicy.
W wyborach poparło ją zaledwie 47 osób. Lepszy wynik od niej miało aż 64 kandydatów. 21 dostało mandat. 43 zostało poza samorządem. Niektórzy z nich mieli trzy razy więcej głosów. Tak działa metoda d`Hondta...
Napisz komentarz
Komentarze