Komitet Jana Bronsia przedstawił kolejny filmik wyborczy. .
Kandydat na burmistrza mówi, że dla niego Rada Miasta ma być płaszczyzną ściarania się poglądów. Burmistrz ma "nie iść pod wiatr", ale szukać dróg rozwiązania problemów.
Jan Bronś mówił o odpowiedzialności za miasto i jego mieszkańców. Jako wzór przedstawiał wspólnoty mieszkaniowe, które zarządzają swoim mieniem w najwłaściwszy sposób. Ich wzorem należy tworzyć odpowiednie rozwiązania organizacyjne, prawne i finansowe.
Lider komitetu chwalił swoją drużynę, przekonując, że to fajni, aktywni, chcący pracować dla miasta ludzie. W tle pokazali się Damian Siedlecki, Robert Sarna, Edyta Małys-Niczypor, Grzegorz Żyła.
- Oleśnica zasługuje na wszystko, co najlepsze - stwierdził. A na co na początek?
- Na początek posprzątamy - powiedział bardzo stanowczo kandydat.
Wspomniał na kanwie tego o "równych drogach" i zmianie w sposobie zarządzania kulturą.
Jest więc pewne, że BiFK - jeśli Jan Bronś wygra wybory - przestanie istnieć. Powstanie, jak powiedział, "instytucja kultury w nowym kształcie". - Będzie ona promować nasze miasto i zapewni ofertę kulturalną na najwyższym poziomie - powiedział.
Kampanię samorządową rozpoczął też komitet Michała Kołacińskiego Oleśnica Razem.
Napisz komentarz
Komentarze