"Gdy leśnik trochę nudzi się w lesie, to czasami coś z tych nudów zrobi - zaczyna, tradycyjnie z humorem, swoją kolejna notatkę Piotr Gorzelak z Nadleśnictw Oleśnica.
"Dziś o tym, co robimy na wiosnę i czasami jesienią, czyli o sadzeniu lasu. Wbrew obiegowym opiniom i nieprawdziwym wiadomościom, rozpowszechnianym przez gadatliwe sójki - nie sadzimy tylko sosny! To, jaki gatunek sadzimy w danym miejscu, zależy od gleby i mikroklimatu danej części lasu. Oprócz sosny, która, ze względu na układ gleb, dominuje wśród sadzonych gatunków, sadzimy też dęby, buki, olchy, modrzewie, jawory, wiązy i jeszcze kilka innych gatunków. I - jeżeli tylko możemy - wspomagamy odnowienie naturalne czyli pomagamy drzewom wysiać nasiona, poprzez przygotowanie powierzchni pod obsiew i ich późniejszą pielęgnację.
Dlatego też obserwujemy, jak zawiązują się nasiona dębów czy buków (które owocują co 4 do 8 lat), żeby trafnie przewidzieć ich urodzaj - takie leśne wróżbiarstwo".
Napisz komentarz
Komentarze