Niesamowite historie ludzi, którzy żyją w bardzo surowych warunkach, często na wysokości dwóch lub nawet 4000 m n.p.m. Niewysocy, raczej drobni, o silnym charakterze. Skromni, do niedawna niepiśmienni. Jednak gdyby nie ich pomoc oraz determinacja wiele wypraw z Europy i USA na pewno nie zakończyłoby się sukcesem.
Nastąpił kapitalny przełom – nowe, wykształcone pokolenie, obecne w mediach społecznościowych – udowadnia światu, że Nepal czy Pakistan również mają swoich lodowych bohaterów. Wielu z nich ma na koncie niebotyczne dokonania w himalaizmie, wytyczają nowe szlaki, posiadają certyfikaty międzynarodowych przewodników, prowadzą firmy, pokonują wyznaczone przez siebie rekordy. Nie brakuje tu kobiet, co ma wymiar nie tylko sportowy, ale również kulturowy.
Czyta się z zapartym tchem! Fascynująca książka raczej nie na jeden weekend, ale polecam serdecznie wszystkim, nie tylko fanom gór.
Ela z Czytelni
Na zachętę próbka stylu autorki.
"Lipiec 1954 roku. Na K2 działa tylko jedna wyprawa, którą kieruje Ardito Desio. Mimo licznych prób Dzika Góra nie poddała się jeszcze żadnemu zdobywcy. Na początku jedenastu wspinaczy. Obsługuje ich "batalion baltijskich tragarzy", którzy przynieśli do bazy trzynaście ton sprzętu."
"16 stycznia 2021 roku o 16.43 gdy wspinacze wchodzili na wierzchołek K2, w jakiś sposób znaleźli siłę, by zaśpiewać gromko nepalski hymn. Film, który przedstawia ich triumf, obiegł świat i zachwycił miliony widzów.(…) Śpiewali, wiwatowali i głośno się cieszyli. To była ich minuta szczęścia.(…) Dziesięciu nepalskich wspinaczy stało się dziesięcioma globalnymi celebrytami."
Napisz komentarz
Komentarze