Jak już informowaliśmy, radni z opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu - na kanwie informacji o złej kondycji finansowej służby zdrowia, skutkującej wstrzymywaniem planowanych przyjęć, zabiegów, a nawet zamykaniem oddziałów wielu placówek w Polsce - pytali o sytuację w szpitalu oleśnickim. Przypomnieli, że ma on niezapłacone przez NFZ nadwykonania na kwotę ponad 6 mln zł.
I zadali dwa związane z tym pytania:
1. Czy istnieje zagrożenie zamknięcia jakiegoś oddziału w PZS w Oleśnicy oraz zwolnień pracowników? 2. Czy szpital otrzymał zapłatę z NFZ za nadwykonania oraz świadczenia nielimitowane w 2024 roku?
Na sesji, na gorąco, starosta Wioletta Efinowicz uspokajała, mówiąc:
Nie musimy się martwić o nasz szpital, bo mamy pełne obłożenie na wszystkich oddziałach, pracujemy pełną parą i w momencie, jak będziemy mieli zapłacone nadwykonania, to o szpital możemy być spokojni.
Ale w oficjalnej odpowiedzi na interpelację władze powiatu przyznały, że ryzyko gwałtownego pogorszenia się sytuacji jest bardzo realne. Czytamy w niej, że co prawda "na dzień dzisiejszy nie istnieje ryzyko zamknięcia oddziałów", ale...
Ale "w sytuacji utrzymania praktyki niepłacenia przez NFZ za nadwykonania w świadczeniach limitowanych konieczne może być ograniczenie liczby łóżek, a co za tym idzie dostępności do świadczeń w zakresie opieki długoterminowej o ok. 20 procent, a w rehabilitacji stacjonarnej i ambulatoryjnej o ok. 40 procent. Będzie to efektem dostosowania liczby udzielanych świadczeń do wartości kontraktów narzuconych przez NFZ. Zmniejszona liczba realizowanych usług wpłynie na zmierzenie zapotrzebowania na personel medyczny".
Wyjaśnijmy, że leczenie w trybie ambulatoryjnym polega na tym, że pacjent nie musi przez całą dobę przebywać w szpitalu, a tylko przychodzi na konkretne badania lub zabiegi.
Jak wygląda dzisiaj sytuacja z nadwykonaniami?
Nielimitowane: za I kwartał 2024 roku zostały zapłacone. Za II kwartał wystawiono faktury na kwotę 1.863.306, w trakcie rozpatrywania jest wniosek na 500.000 zł. A lipiec i sierpień to niezapłacona kwota 1.625.807 zł.
Nadwykonania nielimitowane dotyczą takich procedur, jak endoprotezoplastyka stawów biodrowego i kolanowego, operacje zaćmy, czy badania obrazowe: tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny. Jeśli szpital przekroczy liczbę tych procedur, na jakie umówił się z NFZ w ramach kontraktu, Fundusz zapłaci pełną kwotę za wszystkie procedury wykonane ponad limit.
Inaczej jest ze świadczeniami limitowanymi. Tu placówki mogły liczyć na pokrycie tylko części nadwykonań. A nadwykonania limitowane - niezapłacone szpitalowi w Oleśnicy od początku 2024 roku mają wartość 2.989.070 zł.
Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP) wskazał, że według szacunków koszty świadczeń wykonanych ponad limit (to właśnie świadczenia limitowane) wynoszą około 10 mld zł.
Z kolei na antenie radia TOK FM minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała (mocno zaniepokoiło to w kwestii uregulowania zaległości i samorządowców, i medyków), że "2023 to był taki rok, kiedy PiS wiedział, że jest rokiem wyborczym, więc płacił szpitalom za wszystko i trochę przyzwyczailiśmy się do tego, że ten pieniądz jest". Minister wskazuje przy tym, że "wszystkie procedury ratujące życie są płacone".
Ewentualne zmniejszenie o 40 procent pieniędzy na rehabilitację stacjonarną może zagrozić funkcjonowaniu szpitala w Sycowie. Zwłaszcza że minister Leszczyna często podkreśla konieczność "konsolidacji szpitali".
Mówiła też o tym Wioletta Efinowicz. Starosta przypomniała, że ostatnio trzykrotnie spotkała się z minister zdrowia i, powołując się na nią, stwierdziła, że "oczywiście konsolidacja szpitali to jest najlepsze rozwiązanie, ale to jest problem tych szpitali, gdzie nie wszystkie oddziały mają pełne obłożenie".
Jeśli więc takowego u nas nie będzie, to...
Napisz komentarz
Komentarze