Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 20:00
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

12-latek z Niemiec trafił w objęcia rodziny dzięki policjantom

Sycowscy policjanci zaopiekowali się 12-letni obywatelem Niemiec, który sam został na parkingu przy drodze ekspresowej numer osiem.
12-latek z Niemiec trafił w objęcia rodziny dzięki policjantom

W czwartek dyżurny sycowskiego Komisariatu otrzymał zgłoszenie, że na MOP-ie znajdującym się przy drodze ekspresowej numer 8 jest chłopiec, który nie mówi w języku polskim. Chłopiec był roztrzęsiony i płakał. Dyżurny po potrzymaniu informacji niezwłocznie na miejsce interwencji wysłał patrol. W tym dniu służbę pełniła policjantka z pionu dochodzeniowo-śledczego, która biegle komunikuje się w języku angielskim i niemieckim.

W momencie, gdy patrol przybył na miejsce, chłopak płakał i był bardzo smutny. Funkcjonariuszka rozpoczęła z nim rozmowę, podczas której ustaliła, że jest to 12-letni obywatel Niemiec. Całą rozmowę prowadzili w języku niemieckim. Policjanta usłyszała, że jechał z mamą i bratem samochodem. On spał na tylnym siedzeniu. W chwili, gdy zatrzymali się na parkingu, brat z mamą wyszli do ubikacji. Gdy nie było ich w samochodzie, chłopak się przebudził i również postanowił iść do ubikacji, lecz gdy wrócił, niestety, samochodu już nie było.

Nastolatek nie pamiętał numer telefonu do mamy ani do brata. Policjantka dała mu telefon, włączyła jeden z portali społecznościowych i poprosiła, aby wyszukał konto swojej mamy. Po znalezieniu jej profilu funkcjonariuszka zadzwoniła poprzez aplikacje. Podczas rozmowy z kobietą przekazała dokładnie, co się stało. Rodzina była zszokowana informacją, gdyż nie zorientowali się, że chłopaka nie ma w samochodzie. Po otrzymanym telefonie zawrócili, lecz mieli do pokonania około 150 kilometrów.

W międzyczasie policjanci przewieźli chłopca do Komisariatu Policji w Sycowie, gdzie zapewnili mu opiekę do czasu przyjazdu rodziny. Gdy rodzina nastolatka przyjechała, rzucili się sobie w ramiona i łzy szczęścia płynęły wszystkim. Z uwagi na późną porę i bardzo wiele emocji, które przeżyli obywatele Niemiec, postanowili przespać się i wyruszyć w dalszą podróż na drugi dzień. Policjanci pomogli im znaleźć hotel i przekazali trasę dojazdu. Na koniec dnia policjantka otrzymała wiadomość wysłaną od mamy chłopca, która bardzo dziękowała za okazaną pomoc. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

emeryt z bykowa 26.08.2024 11:48
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Pomyśłcie jakby to polski chłopiec został w tak lekkomyslny sposób zgubiony przez rodzinę na niemieckim parkingu, Jugendamt odebrałby prawa rodzicielskie i umieścił go w rodzinie zastepczej. Polska to jednak kultura i cywilizacja i jeszcze Pani z policji biegle komunikująca się w dwóch językach, tak więc nie narzekajcie na Polskę!

Kevin sam w domu 26.08.2024 14:48
Masz urojenia.

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: XTreść komentarza: Widać nawał pracy tam mają, skoro mają czas na takie pierdoły. ŻenująceData dodania komentarza: 21.11.2024, 17:55Źródło komentarza: Dzień Życzliwości w Urzędzie Miasta OleśnicyAutor komentarza: MichaśTreść komentarza: Do szwecji pojechał. Na szkolenie.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 17:55Źródło komentarza: Dzień Życzliwości w Urzędzie Miasta OleśnicyAutor komentarza: ŻenadaTreść komentarza: Życzliwie dla swoich przeprowadzamy nabory, oni mają pracę a pozostałym życzliwe dziękujemy za udział. Życzliwie zwiększamy zatrudnienie i pensje a pozostałym zwiększamy podatki. Życzliwie przesyłamy Wam nasze zadowolone twarzyczki.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Dzień Życzliwości w Urzędzie Miasta OleśnicyAutor komentarza: zażenowanyTreść komentarza: A budżet obywatelski? 1 mln pójdzie na pierdoły jak króliki, a ludzie dalej będą umieraćData dodania komentarza: 21.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Tragedia na Klonowej w OleśnicyAutor komentarza: zw-kowalskiTreść komentarza: Tasak. A ja pamiętam jak rzekomo życzliwy sekretarz nie chciał mnie w pandemii połączyć z pracownikiem który rzekomo miał zdalną pracę. Skoro nie było z nim połączenia to jaka gwarancja , że pracował a nie był w hotelu obok mnie w Marsa Alam. Pamiętam też jak życzliwy sekretarz na piśmie odpisał mi, że urząd nie ma danych o dłużnikach alimentacyjnych. No i obejrzałem na a YouTube jak burmistrz traktuje jednego z dziennikarzy a obecnego polityka lokalnego. Mniej mówcie a więcej róbcie.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 15:44Źródło komentarza: Dzień Życzliwości w Urzędzie Miasta OleśnicyAutor komentarza: kierowca C/ETreść komentarza: A czy nie mogli go zatrzymać w domu ? Czy konieczne były kajdanki ? Jakoś z innymi typowymi bandziorami tak nie robią . Oczywiście czyn nauczyciela negatywny.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 15:06Źródło komentarza: Nauczyciela wyprowadzili ze szkoły w kajdankach!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic