Cilla i Rolf Borjlind to „król i królowa skandynawskich kryminałów”.
Tak jest w istocie. Zaczyna się od brutalnego zabójstwa. Mocny do ostatniej strony. Kryminalne śledztwo studentki zostaje wznowione po prawie 30 latach. Krąg podejrzanych zaczyna prowadzić od pewnego bogatego biznesmena, poprzez narkomanów, prostytutki, żony, siostry, kochanków, policjantów.
Kto jest kim? Kto zginie? Kto przeżyje? Ktoś ma ochotę na doskonały i zaskakujący kryminał?
Jak zawsze cytuję ciekawy fragment:
„...Sama. Odpowiadało jej życie singla. Sama tak wybrała. Nigdy nie miała problemu z facetami. Wprost przeciwnie. Od początku miała świadomość, że się podoba. Najpierw były fotografie małej ślicznej dziewczynki i mnóstwa wakacyjnych filmów nakręconych przez ojca kamerą skierowaną na Olivię. Potem, gdy ruszyła w świat, przyszły spojrzenia innych mężczyzn. Przez pewien czas dla zabawy zakładała ciemne okulary, aby zza nich obserwować reakcję napotkanych facetów. Nie spuszczali z niej taksującego wzroku, dopóki ich nie minęła. Szybko ją to znudziło. Była świadoma swojej wartości. Przynajmniej na ty poziomie. Dało jej to pewność siebie.
Nie musiała ruszać na łowy. Jak Lenni.
Olivia miała mamę i własne mieszkanko. Dwa pomalowane na biało pokoje, podłoga z desek. Właściwie to nie własne, wynajęła je od kuzyna pracującego obecnie w Afryce Południowej na rzecz Szwedzkiej Rady Eksportu. Miał tam być dwa lata. Przez ten czas mogła tu mieszkać. Wśród jego mebli. Jakoś dawała radę.
Miała jeszcze Elvisa. Kot był pamiątką po intensywnym związku z seksownym Jamajczykiem poznanym w Nova Bar na Skanegatan. Najpierw okropnie się na niego napaliła, a potem zakochała.
Chociaż jemu powiedziała, ze było odwrotnie. Prawie rok podróżowali razem, bawili się i pieprzyli, a potem spotkał dawną przyjaciółkę z rodzinnych stron. Tak to ujął. Przyjaciółka miała alergię na koty. I w ten sposób Elvis został na Skanegatan...”
Plusem jest jest to, że można wypożyczyć cały cykl od razu.
Polecam, Ewa z Biblioteki Pod Pegazem
Napisz komentarz
Komentarze