Szanowna Pani kierownik Sekcji Komunikacji Społecznej.
Szkoda, że "komunikację" rozpoczęła Pani od mentorskiego tonu, pouczeń ad personam i próby zamiecenia spraw mieszkańców pod dywan. Przebudowa ul. Moniuszki jest wykonywana według projektu sporządzonego przez MIASTO OLEŚNICA, a burmistrz wielokrotnie chwalił się tą inwestycją w mediach. Mieszkańców naprawdę średnio interesuje kto zarządza drogą gdy zagrożone jest ich życie. Analogia do niedawnej sytuacji przy nowej Biedronce nasuwa się sama. Przerzucanie odpowiedzialności pomiędzy miastem a powiatem, do której UM wszystkich przyzwyczaił w tym przypadku się nie uda.
Zamiast atakować mnie personalnie, proszę lepiej wystosować komunikat, który uspokoi mieszkańców ul. Moniuszki ponieważ obecnie ze strachem patrzą na podcięte drzewa chylące się na chodnik i ich okna, a z pani słów wynika, że ich bezpieczeństwo nie jest w obszarze zainteresowania miasta ponieważ mieszkają przy drodze powiatowej (sic.)
Przebudowa tej ulicy była planowana PRZEZ MIASTO już w 2020 roku, było więc dużo czasu, aby zrobić to zgodnie ze sztuką, może nawet z konsultacją dendrologa i odpowiednio zadbać o drzewa. Możliwości doradczych i technicznych przecież nie brakuje. Obecnie powinno się wyciągnąć konsekwencje wobec osoby odpowiedzialnej za zgodę na okaleczenie, zagrożenie kondycji i statyki tych drzew i wywołanie stanu zagrożenia bezpieczeństwa.
Bardzo żałuję, że zamiast komunikacji społecznej - mamy w Oleśnicy takie mentorskie "komunikaty do społeczeństwa".
Od lat sygnalizuję, że nie ma w Oleśnicy szacunku do drzew i zrównoważonego rozwoju, który jest powszechny w Europie i w nowoczesnych samorządach, a to jest główną przyczyną problemu przy ul. Moniuszki i nie pomoże tu "pudrowanie" problemu hasłami i hashtagami o zieleni tylko wymagana jest diametralna zmiana podejścia władz miasta, na którą liczę. Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Komentarze