Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 04:21
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zbiór opowiadań prosto z Korei Południowej w "Książce na weekend"

Dziś polecam zbiór opowiadań południowokoreańskiej pisarki, ilustratorki i animatorki 3D, Choi Eunyoung pod tytułem „Uśmiech Shoko”. Nowela pod tym tytułem wydała autorka w 2013 roku i było ona nagrodzona i wydana w kwartalniku literackim, a później otrzymała za nią nagrodę Munhakdongne Young Writer's Award.
Zbiór opowiadań prosto z Korei Południowej w "Książce na weekend"

W swoich opowiadaniach porusza głównie kwestie społeczne i polityczne. Proza pozbawiona upiększeń, jest po prostu relacją z życia młodych kobiet żyjących w Korei Południowej. Subtelnie pokazała trudne relacje, osamotnienie, strach, rozstania, pożegnania. Autorka próbuje oswoić temat bolesnych wydarzeń z niedalekiej historii swojego kraju (zbrodnie i prześladowania, ale również katastrofę promu Sewol z 2014 roku). Każde z opowiadań zasługuje na uwagę, na chwile refleksji.

Jak zwykle moja recenzja zawiera w sobie ciekawy cytat:

”Kiedy mama odeszła, niewiele osób po niej płakało. „Od dziecka była przewrażliwiona i smutna”, „Nie była za mądrym dzieckiem”. Ciotki tylko tak ją wspominały. Dopiero wtedy przypomniała mi się pani Nguyễn, która powiedziała kiedyś, że mama jest przepełniona miłością. Była jedyną osobą, która uważała mamę za wyjątkowo wyczuloną na innych i empatyczną, gdy wszyscy inni twierdzili, że jest tylko przewrażliwiona i smutna. W pełnych sympatii oczach pani Nguyễn  mama była osobą zasługującą na miłość. Czy było tak, że wszystkie cechy mamy wydawały jej się piękne i nie dostrzegała u niej żadnych słabości? Pani Nguyễn znała absolutnie wszystkie przywary mojej mamy, a i tak była z nią blisko. Jak nieskończenie drogocenny musiał być dla mamy ten skrawek miłości, który otrzymywała od pani Nguyễn. Jak bardzo musiała cierpieć, straciwszy wszelką nadzieję, kiedy wszystko się rozpadło, i to nie z jej winy. Z tego, co mi wiadomo, mama nie potrafiła potem znaleźć sobie już żadnej bliskiej przyjaciółki. Musiała za nią bardzo tęsknić. Mówiła, że mało pamięta z tamtych czasów, ale ja wiem, że tęskniła za panią Nguyễn, która pokochała ją taką, jaka była.”

Polecam, Ewa z Biblioteki Pod Pegazem.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic