Trwa finisz kampanii wyborczej, kandydaci prześcigają się w deklaracjach i obietnicach. Niektórym kandydatom wydaje się, że w kampanii można powiedzieć wszystko, bo ludzie i tak po wyborach zapomną. Czarują więc wyborców różnymi metodami, wygłaszając często klasyczne demagogię Rzadko jednak zdarza się, że składane obietnice wyborcze kandydatów nie wytrzymują nawet czasu samej kampanii wyborczej. A właśnie to wydarzyło w ostatnich tygodniach. O co chodzi?
„Przystanek Zdrowie” pamiętacie Państwo to hasło? Otóż kandydat na burmistrza Pan Adam Horbacz 29 stycznia 2024 na profilu facebooku opublikował spot wyborczy, w którym złożył taką oto deklarację:
„(…) Uważam, że miejski samorząd powinien przejąć dworzec PKS, który wymaga remontu i przy zachowaniu funkcji dworca autobusowego umiejscowić tam nowoczesną miejską przychodnię zdrowia. Podejmę starania, aby ten pomysł doszedł do skutku”.
Co zdumiewające, ten karkołomny pomysł poparł również burmistrz Jan Bronś. Poparł pomimo tego, że wcześniej zlecił i zapłacił z miejskiej kasy niemal 150 tysięcy złotych za opracowanie dokumentacji Programu Funkcjonalno-Użytkowego (PFU) dla Oleśnickiej Przychodni Zdrowia, zlokalizowanej na ulicy Spacerowej (!).
Padły więc wyborcze deklaracje i obietnice „Przystanek Zdrowia na PKS". Komitet Wyborczy Pana Adama stworzył naprędce nawet wizualizację „Przystanku Zdrowia”, która promowali kandydaci na radnych m.in. W. Salik i W. Brym (screen w zał).
Kandydat na burmistrza Michał Kołaciński wskazywał, że optymalna lokalizacja dla nowej przychodni zdrowia to teren przy szpitalu. Nastąpiła szeroka dyskusja, a na lokalnych portalach internetowych odbył się sondaż, która lokalizacja dla przychodni zdrowia jest najlepsza: przy Spacerowej/przy szpitalu/dworzec PKS.
Wygrała propozycja Michała Kołacińskiego.
Co się okazało po kilku tygodniach?
Na konwencji programowej komitetu Pana Adama próżno szukać informacji o „Przystanku Zdrowia”. Hasło i temat zupełnie nie zaistniał. Czyżby nastąpiło jakieś przeoczenie? Otóż nie. Oceniam, że wycofano się z tego nieprzemyślanego pomysłu. I słusznie. Co prawda wiarygodność kandydata wypada bardzo słabo, skoro jego deklaracja wyborcza nie wytrzymała próby nawet kilku tygodni kampanii. Jednak faktycznie, nie warto brnąć w nieprzemyślaną, rzuconą ad hoc propozycję pt. „Przychodnia zdrowia na dworcu na PKS”
Zmieniono zatem narrację. W sprawie dworca PKS Pan Adam zapowiedział na konwencji, że: „podejmiemy starania o to, aby dworzec został na nowo wybudowany". Zatem już nie remont tylko budowa dworca. Jednak nie pada przy tym hasło: powstanie tam „Przystanek zdrowie”. Temat przychodni zdrowia został zupełnie przemilczany.
Czy i kiedy POLBUS-PKS Sp. z o.o. właściciel dworca PKS wykona budowę nowego dworca? Tego nie wie tak naprawdę nikt. Oczywiście na potrzeby kampanii wyborczej, tak jak wspomniałem na wstępie, można próbować szerzyć demagogię. Mniej wnikliwi wyborcy może to kupią. „Metoda na dworzec” już raz zadziałała. 5 lat w temu opowiadano o przejęciu przez miasto Oleśnica dworca PKP. Ba, nawet po wyborach w 2019 roku burmistrz Jan Bronś zapowiadał rozpoczęcie działań w zakresie przejęcie dworca. Na szczęście, dla budżetu miasta plan te nie został zrealizowany i to PKP ponosi ogromne koszty remontu swojej nieruchomości.
Z dworcem PKS, będzie dokładnie tak samo
Napisz komentarz
Komentarze