Gminne boisko w Smardzowie w gminie Oleśnica jest uznane przez służby ratownicze za lądowisko dla helikoptera. Mieszkańcy Smardzowa widzą jednak w tym pewien problem. Wskazała go na dzisiejszej sesji Rady Gminy Oleśnica radna z tamtego okręgu Agnieszka Podobińska.
- Kolejna akcja ratownicza i znowu zniszczone boisko - rozpoczęła swoje wystąpienie. Powiedziała, że straż wjeżdża ciężkim samochodem na murawę i niszczy ją.
Boisko było już przygotowane do rozgrywek piłkarskich. Po akcji zostały głębokie koleiny. W 2017 roku doszło do podobnej sytuacji. Wówczas mieszkańcy dokonali renowacji boiska. Teraz ich praca została zniweczona.
Zdaniem radnej ciężkie pojazdy nie muszą wjeżdżać na murawę, by doświetlać teren. Przytaknął jej wójt Marcin Kasina, mówiąc, że mogą podjechać od strony świetlicy i stanąć na drodze. - Nie rozumiem tego podejścia - skomentował.
Radna zasugerowała, by wójt przeprowadził rozmowę z komendantem Państwowej Straży Pożarnej w Oleśnicy.
Straż już zabrała głos w tej sprawie. Oficer prasowy Marcin Purzyński twierdzi, że wszystko odbywa się zgodnie z procedurami, a te określają odległości i usytuowanie pojazdów oraz helikoptera.
Szerzej - w Panoramie Oleśnickiej.
Napisz komentarz
Komentarze