O tej macewie, którą odnalazłem na placu budowy, dawniej wypowiadał się Pan burmistrz. To była jedyna pamiątka jaka pozostała po cmentarzu żydowskim z grobowcami. Miejsce kirkutu zostało sprzedane pod zabudowę. Pamiętam o fragmencie żydowskiego pomnika, pisano w oleśnickich mediach. Przypominam sobie wypowiedź burmistrza " właśnie takiego elementu, brakuje nam do oleśnickiego lapidarium ".
W tej chwili do samej skarpy z aleją lipową na tzw. Wodociągach, usunięto całą zieleń, drzewa. Spacerując po głównej alei Wodociągów, po jednej stronie zrobiło się pusto, a niedługo będzie beton i sama aleja stanie się drogą osiedlową. Macewa dawniej ukryta w zieleni, na dniach może bezpowrotnie zaginąć. Gdyby to chodziło o sprzedaż parceli pod zabudowę, działania byłyby natychmiastowe, natomiast pamiątki z historii miasta, niewiele osób obchodzą.
Potrzebne są 3-4 osoby, aby przenieść i przetransportować w bezpieczne miejsce fragment pomnika, aby uszanować zabytek, historię i pamięć po dawnych mieszkańcach miasta
- apeluje Wiesław Mazurkiewicz, fotografik, miejski aktywista.
Napisz komentarz
Komentarze