Z zimową dziewczyną trudny jest romans, lecz kiedy przetrwa do czerwca... ej... to się chyba nie obejdzie bez ślubnego gdzieś zimą kobierca...
- śpiewał onegdaj Jan Kaczmarek.
Tym razem w czwartej, ostatniej, odsłonie historyczno-fotograficznego projektu Kamila Zarębskiego z UMiG w Sycowie możemy podziwiać właśnie "zimową dziewczynę".
Dzięki alegoriom Czterech Pór Roku mamy zachowaną część Sycowa z początku XX wieku. I trzeba powiedzieć, że te nasze panny stanowią niewątpliwy urok naszej zabytkowej strefy miasta. Jedyny w Polsce zestaw rzeźb czterech pór roku to zdecydowanie atrakcja, którą trzeba zobaczyć na żywo. Już w przyszłym roku pójdą do renowacji. Zobaczcie jak zimą mogłaby wyglądać jako prawdziwa kobieta. Stańcie z nią oko w oko
- napisał sycowski samorząd.
A to trzy inne wcielenia pór roku:
Napisz komentarz
Komentarze