Kiedy Kamila Maj została kierownikiem SZPZOZ w Twardogórze, złożyła zawiadomienie w Prokuraturze Rejonowej w Oleśnicy na swoją poprzedniczkę na tym stanowisku. Przedstawione w nim zarzuty nie potwierdziły się i sprawa została umorzona wobec niestwierdzenia przestępstwa.
Teraz do oleśnickiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie p.o. kierownik Małgorzaty Pilch-Janic.
- Dotyczy ono możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień w okresie pełnienia funkcji kierownika
- mówi Panoramie Oleśnickiej Beata Ciesielska, prokurator rejonowa.
Artykuł 231 § 1 Kodeksu karnego mówi, że "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
- W zawiadomieniu znajdują się informacje o nierozliczeniu wydatków z karty, wydatków transportowych, pocztowych, pobierania dodatku bez podstaw, nieusprawiedliwionych nieobecności w pracy, pracy na zwolnieniu
- wyjaśnia prokurator Ciesielska.
To zawiadomienie jest po pierwsze pokłosiem decyzji o zwolnieniu Maj. Doszło do niego po serii burzliwych spotkań z mieszkańcami, niezadowolonymi z jakości usług. Wniosek o dymisję złożył ją w styczniu tego roku na posiedzeniu Komisji Społecznej SZPZOZ w Twardogórze burmistrz Paweł Czuliński. Powodem było ciężkie naruszeniem obowiązków pracy. Kryły się pod tym stwierdzeniem fatalne zarządzanie przychodnią i nieodpowiadanie na pisma.
Po drugie to finał kontroli kontroli doraźnej dokumentacji finansowej za lata 2021 - 2022 w SZPZOZ. Przeprowadzono ją w kwietniu. W protokole znajdziemy informacje o poleceniach wyjazdu służbowego bez wymaganej asygnaty burmistrza, o płatnościach kartą bez podpisu burmistrza, o wynajmie auta i zakupie paliwa bez pełnego rozliczenia płatności (brakuje faktur). Podczas analizy listy płac oraz wyciągów bankowych członkowie komisji stwierdzili też, że we wrześniu 2022 roku na konto kierownik została przelana kwota o 500 zł wyższa niż wynika to z listy płac.
"Główna księgowa, zapytana, skąd wynika ta różnica, oświadczyła, że pani kierownik sama przelewała sobie wynagrodzenie. W miesiącu wrześniu przelała je w trzech ratach i ich suma nie zgadza się z wysokością naliczonego wynagrodzenia za wrzesień. Pani Maj nie zwróciła tej kwoty" - czytamy w protokole.
Komisja stwierdziła wtedy, że "należy wezwać panią Kamilę Maj do złożenia wyjaśnień, czego dotyczyły poniesione wydatki i w jaki sposób dotyczyły podróży służbowej. Pozwoli to ocenić zasadność, celowość oraz racjonalność w zakresie gospodarowania środkami publicznymi. (...) Należy wezwać panią Kamilę Maj do zwrotu kwoty 500 zł".
Można domniemywać, że albo tych wyjaśnień eks-kierownik nie złożyła, albo nie były one satysfakcjonujące dla samroządu i stąd powyższe zawiadomienie do prokuratury.
Dodajmy, że w czerwcu Kamila Maj została prezesem Powiatowego Centrum Zdrowia w Kamiennej Górze, spółki która prowadzi tamtejszy szpital.
Z kolei opozycja w Radzie Miejskiej w Twardogórze domaga się przeprowadzenie w SZPZOZ kompleksowego audytu.
Napisz komentarz
Komentarze