"Pan Arkadiusz Kembłowski udokumentował fuszerkę na sztandarowej inwestycji kończącej się wkrótce 5-letniej kadencji samorządu. Od początku (m.in. na sesji rady miasta) wskazywałem, że skarpy pumptracka są źle wykonane. Burmistrz Jan Bronś twierdził wówczas, że wszystko zrobione było zgodnie ze sztuką budowlaną.
Przypomnę, że na potrzeby propagandowego otwarcia inwestycji, ułożono na skarpy naprędce „trawę z rolki”, którą zmył pierwszy większy deszcz. To było jawne marnotrawstwo. Skarpy miały być poprawione, ale do dziś dnia nic nie zrobiono, czego efekt widać na załączonych zdjęciach.
Na skarpach powinny być zastosowane np. siatki lub geokraty, które wzmocniły by nawierzchnie skarp oraz zabezpieczały przed wypłukiwaniem. Należało trawę wysiać, nie kłaść „z rolki”. To jest totalna fuszerka, nie pierwsza w naszym mieście. Ale najważniejsze dla władzy był przekaz propagandowy.
Przy tej inwestycji nie było oszczędności. Miało być drogo i drogo było, jak na „Misia” przystało - m.in. kilkadziesiąt ciężarówek kruszywa wsypano na podbudowę płyty skate parku, bo burmistrz zdecydował by inwestycję wykonać na terenie podmokłym".
Napisz komentarz
Komentarze