"Od 5 lat Pan A., rolnik posiadający wielohektarowa plantację borówki amerykańskiej na terenie Bogusławic, używa armatek hukowych do odstraszania ptactwa. I tak od godziny 7-8 do 19-20 od poniedziałku do niedzieli, świątek piątek i w niedziele co 5-6 sekund na terenie całej miejscowości słychać huk wystrzału, co daje 7-8 tysięcy wystrzałów na dobę!
Wójt o sprawie wie, jednakże umywa ręce jak Piłat, twierdząc, że sadownik ma pozwolenie na armatki i wszystko jest OK. Jest to dla mieszkańców niezrozumiałe podejście do problemu uciążliwego hałasu.
I tak od pięciu lat od czerwca do końca września przez 7 dni w tygodniu mieszkańcy raczeni są wystrzałami, budzącymi lęk i niepokój zarówno u ludzi jak i zwierząt. Ostatnio z wizytą rodzinną był u mnie krewny wojskowy, który stwierdził iż huk wystrzałów jest zbieżny z hukiem, jaki panuje na poligonie wojskowym w trakcie ćwiczeń wojskowych i że nie wyobraża sobie, jak można mieszkać w takich warunkach".
Napisz komentarz
Komentarze