Korekta była niezbędna, ponieważ w budżecie na to zadanie zostało zabezpieczone 4 615 986 zł (z uwzględnieniem przyznanego dofinansowania), podczas gdy po drugim postępowaniu przetargowym złożone oferty oscylowały w granicach od 6,5 mln zł do 9,2 mln zł.
O determinacji w poszukiwaniu środków na ten cel oraz o rozważanych przez zarząd wariantach dalszego postępowania mówił na IV w tej kadencji Rady Powiatu Oleśnickiego starosta Jan Dżugaj.
– Tak naprawdę mieliśmy dwie drogi. W tej najprostszej chodziło o dołożenie brakującej kwoty z własnych środków, kosztem eliminacji innych zadań. Zarząd postawił na trudniejsze rozwiązanie, którym była próba pozyskania pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego. Konsekwencja i wytrwałość wszystkich pracujących przy realizacji tego przedsięwzięcia doprowadziły do sukcesu. Dzięki zwiększeniu środków dotacji, planowane nakłady na poprawę efektywności energetycznej oraz ograniczenie niskiej emisji w budynkach ZSP wzrosły z 4 615 986 do 6 560 900 zł. Upoważniło to zarząd powiatu do wystąpienia z wnioskiem o ulokowanie tej kwoty w prognozie planowanych dochodów i projekcie wydatków na 2019 r. – tłumaczył starosta.
Konsekwencją tego była pierwsza uchwała, nad którą głosowano podczas sesji 4 marca. Zmiana Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Oleśnickiego na lata 2019-2031 została przyjęta jednogłośnie. W dokumencie tym dochody zwiększono z 112 314 289 zł do 114 259 203 zł. Również plan wydatków uległ zwiększeniu o 1 944 914 zł, tj. z kwoty 110 641 622 zł do 112 586 536 zł.
Druga podejmowana w poniedziałek uchwała, będąca następstwem poprzedniej, także przeszła jednomyślnie, czyli 23 głosami "za". Zmiany budżetu i w budżecie powiatu na 2019 r. wyrażają się teraz tym, że zarówno szacowane dochody, jak i planowane wydatki są większe o tę samą kwotę 1 944 914 zł.
Po głosowaniach starosta podziękował wszystkim, którzy zapracowali na ten sukces. Szczególnie w ostatnich tygodniach, kiedy ważyły się losy termomodernizacji ZSP. – Wcześniej wszystko czyniono na ostatnią chwilę, wiele kwot nie doszacowano, były też niedociągnięcia w dokumentacjach planistycznych, które należało korygować – ubolewał Jan Dżugaj. Nie ma wątpliwości, że w wyeliminowaniu tego bałaganu największą zasługę ma nowy zespół Wydziału Rozwoju, Zamówień Publicznych i Promocji Powiatu.
. – Chcemy mieć bezpieczną szkołę, więc będziemy ją mieć. Niech inwestycja ta będzie symbolem lepszego jutra dla środowiska oświatowego w Sycowie - dodał starosta.
Napisz komentarz
Komentarze