Damian Siedlecki oświadcza

W związku z bardzo skróconą relacją z przebiegu wczorajszego posiedzenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji w sprawie wygaszenia mandatu radnego Marka Kamaszyły, która ukazała się na łamach portalu (...), pragnę poinformować, co następuje:

    1. We wniosku, złożonym w dniu 27 października, wskazałem na zupełnie nowe okoliczności, które zaszły w tej sprawie. Tą nową okolicznością jest postępowanie przygotowawcze (dochodzenie) wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy, z prywatnego zawiadomienia jednego z obserwatorów życia publicznego, w sprawie o czyn z art. 271 kodeksu karnego, to jest składanie fałszywych oświadczeń.

    2. Do domniemanego czynu zabronionego – formułowania przez radnego Marka Kamaszyłę oświadczeń niezgodnych ze stanem faktycznym w toku postępowania wyjaśniającego, mającego na celu wyjaśnienie kwestii miejsca zamieszkania radnego – miało dojść podczas postępowania wyjaśniającego, zainicjowanego na poprzedni wniosek o wygaszenie mandatu radnego.

    3. W myśl art. 156 §5 kodeksu postępowania karnego w wyjątkowych przypadkach prokuratura ma prawo udostępnić akta postępowania przygotowawczego. W opinii radnych, którzy chcą rzetelnie pełnić swój mandat, taką wyjątkową okolicznością jest kwestia prawidłowego funkcjonowania Rady Miasta, jako organu stanowiącego prawo. Przed podjęciem uchwały o zasadności lub bezzasadności wniosku o wygaszenie mandatu, radni powinni zważyć wszystkie argumenty, w tym również materiały dowodowe, zgromadzone przez Prokuraturę, by ostatecznie móc podjąć rozważną, autonomiczną decyzję podczas głosowania nad aktem prawnym, jakim jest taka uchwała.

    4. Z kolei art. 12 §1 prawa o prokuraturze  Prokurator Generalny, Prokurator Krajowy lub inni upoważnieni przez nich prokuratorzy mogą przedstawić organom władzy publicznej, a w szczególnie uzasadnionych przypadkach także innym osobom, informacje dotyczące działalności prokuratury, w tym także informacje dotyczące konkretnych spraw, jeżeli informacje takie mogą być istotne dla bezpieczeństwa państwa lub jego prawidłowego funkcjonowania. W tym przypadku chodzi o prawidłowe funkcjonowanie organu, jakim jest Rada Miasta.

    5. Na wczorajszym posiedzeniu Komisji zgłoszone zostały dwa niezależne wnioski o wystąpienie do Przewodniczącego Rady Miasta, by ten, skorzystał z tej podstawy prawnej, opierając się na przytoczonej powyżej argumentacji, wystąpił z wnioskiem do Prokuratury o udostępnienie akt postępowania przygotowawczego.

    6. Oba wnioski zostały odrzucone głosami radnych koalicji rządzącej.

    7. Niejako przewidując, że te wnioski zostaną odrzucone, grupa sześciu radnych, przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych, jeszcze przed posiedzeniem złożyła swój, wspólny wniosek bezpośrednio do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy, o udostępnienie akt postępowania przygotowawczego, o czym poinformował członków komisji radny Paweł Bielański. Jednocześnie złożył do komisji wniosek formalny o wstrzymanie postępowania wyjaśniającego w sprawie wygaszenia mandatu radnego Kamaszyły, do czasu otrzymania prawomocnej odpowiedzi z Prokuratury.

    8. Także i ten wniosek został odrzucony głosami radnych koalicji rządzącej.

    9. Tym samym dyskusja została zamknięta, a przewodniczący Komisji zarządził głosowanie o skierowanie pod obrady Rady Miasta uchwały o BEZZASADNOŚCI wniosku o wygaszenie mandatu Radnego Kamaszyły.

Bardzo ubolewam, że na łamach portalu (...) nie ukazała się pełna informacja na temat przebiegu posiedzenia Komisji. Tymczasem redakcja tegoż portalu z uporem godnym lepszej sprawy forsuje narrację o „krótkich spodenkach” i „klapkach”, podczas gdy w samym wniosku o wygaszenie w ogóle, jak i na wczorajszym posiedzeniu komisji nie było o tym mowy. Dziwi to tym bardziej, że redakcja portalu przysłuchiwała się całej dyskusji za pośrednictwem aplikacji Microsoft Teams.

Choć w przypadku takiej szczątkowej relacji trudno mówić o pełnej, rzetelnej i bezstronnej informacji, to chciałbym wierzyć, że celem takiego działania nie jest wypaczenie relacji z przebiegu posiedzenia komisji w sprawie wygaszenia mandatu radnego należącego do ugrupowania, którego liderem jest Burmistrz Jan Bronś.