Tak jak partia Prawo i Sprawiedliwość, nie ma nic wspólnego ani z prawem ani ze sprawiedliwością, tak dzisiejszy partyjny spęd Kaczyńskiego nie miał nic wspólnego z szumnie zapowiadanym "spotkaniem z mieszkańcami".
W Oleśnicy zobaczyliśmy dziś przykry spektakl polityczny, którego głównym bohaterem był Jarosław Kaczyński, przemawiający prosto z Zamku Książąt Oleśnickich, który na czas partyjnego wydarzenia stał się oblężoną twierdzą otoczoną przez szczelny kordon policji oraz innych służb.
Nie było mowy o wejściu do środka mieszkańców Oleśnicy, którzy przyszli z takim zamiarem a tę możliwość miała przede wszystkim starannie wyselekcjonowana grupa osób, oczywiście dająca gwarancję właściwego – w przekonaniu organizatorów – przebiegu wydarzenia.
Pomimo tego, członkowie i sympatycy PiS-u mieli jednak okazję usłyszeć kilka słów prawdy od oleśniczan przy okazji wyjścia i wejścia na zamkowy dziedziniec.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że po tak chłodnym przyjęciu przedstawiciele kierownictwa PiS nie będą zbyt częstymi gośćmi w stolicy powiatu oleśnickiego.
Napisz komentarz
Komentarze