"Można powiedzieć już z całą pewnością - wiosna nadchodzi! W lesie zaczynają kwitnąć śnieżyce i wawrzynki, rzeżucha gorzka i śledziennica skrętnolistna też wychylają się spod ziemi. Tajemnicza siła, która każe im pojawiać się w tak niekorzystnych, wydawałoby się, warunkach nazywa się strategia" - napisał Piotr Gorzelak, prowadzący niezmiernie ciekawy profil oleśnickiego Nadleśnictwa.
"Rośliny, podlegające - jak i my wszyscy - procesom ewolucji, wykształciły pewne wzorce "zachowań", które po prostu pozwalają im przeżyć, bo tylko o to i aż o to toczy się walka. Te, pojawiające się wczesną wiosną, unikają konkurencji. Inne - np. pospolity mniszek lekarski, ulubieniec wszystkich właścicieli trawników - stosują tzw. strategię partyzancką, czyli wnikają pojedynczymi kłączami pomiędzy inne gatunki (trawy) i zajmują coraz większy areał, eliminując konkurentów również na drodze allelopatycznej" - pisze leśnik.
I dodaje: "Dlatego nie miejcie litości dla mniszków! ;) Jeszcze inne gatunki, należące do grupy tzw. terofitów czyli roślin jednorocznych preferują strategię wielkiego wybuchu - produkują ogromną ilość lekkich i drobnych nasion i...po nas choćby potop! Ale - co doskonale wiedzą właściciele ogródków warzywnych - udaje im się. Pamiętajcie - ta walka trwa nieustannie, a wygrywa lepiej przystosowany".
Napisz komentarz
Komentarze