Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 23 kwietnia 2025 18:31
Reklama dotacje unijne dla firm
Reklama
Reklama

"Dziennikarskie Zero", czyli Stanowski o dramacie Stępień i Rzeźniczaka (WIDEO)

W niezwykle popularnym programie "Dziennikarskie Zero" na "Kanale Sportowym" do sytuacji byłego reprezentanta Polski odniósł się Krzysztof Stanowski. To dzisiaj jeden z najbardziej znanych dziennikarzy, już nie tylko sportowych, w Polsce. Program ma już prawie 180 tysięcy odsłon.
"Dziennikarskie Zero", czyli Stanowski o dramacie Stępień i Rzeźniczaka (WIDEO)

Przypomnijmy - obrońca Wisły Płock ma półroczne dziecko z byłą partnerką, Magdaleną Stępień, modelką z Oleśnicy. Niedawno okazało się, że synek piłkarza jest ciężko chory. Ma rzadkiego guza wątroby. Matka chłopca utworzyła w internecie zbiórkę na jego leczenie w Izraelu - szybko zebrano potrzebne 350 tysięcy złotych, a nawet o 100 tysięcy więcej.

W mediach społecznościowych na Rzeźniczaka i Stępień spadła ogromna krytyka. Tuż po zakończeniu zbiórki swoje zdanie na jej temat głośno wyraził Dziki Trener, czyli Michał Bodzioch. Mężczyzna powiedział o tym, o czym wiele osób myślało - czemu za leczenie nie zapłaci ojciec dziecka, piłkarz Jakub Rzeźniczak? Jak to możliwe, że zamożna para, która w sieci chwaliła się luksusowym życiem, teraz musi liczyć na obcych ludzi?

Portal zrzutka.pl zbiórkę zablokował. Dlaczego? W sieci padają sugestie, że to albo z powodu krytyki Dzikiego Trenera, albo z powodu nieprzestrzegania regulaminu. "W celu poprawienia bezpieczeństwa wprowadziliśmy automatyczne blokady wypłat środków. Jeśli Twoja zrzutka przekroczy 20 000 PLN to najpierw będziemy musieli ją zweryfikować, zanim ponownie uzyskasz dostęp do wypłat z tej zbiórki. Tyczy się to przede wszystkim zrzutek charytatywnych" - czytamy w regulaminie. Weryfikacja oznacza, że osoba zbierająca pieniądze musi udowodnić prawdziwość celu - chorobę, wypadek, zdarzenie losowe itp. za pomocą dokumentów.

Do tej historii, głownie w kontekście Rzeźniczaka, w programie "Dziennikarskie Zero" na "Kanale Sportowym" odniósł się Krzysztof Stanowski. Dziennikarz porozmawiał z piłkarzem i przedstawił, jak sytuacja wygląda z jego perspektywy.

- Kuba nie poleciał z Wisłą na obóz do Turcji, bo jego dziecko przebywało wtedy w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie otrzymało chemioterapię. Został ze swoim synem. Podano mu pierwszą chemię, a potem dziecko złapało koronawirusa i trafiło do izolacji. No i wtedy Rzeźniczak poleciał na cztery dni do Turcji na obóz, bo już nie mógł odwiedzać dziecka

- ujawnił Krzysztof Stanowski.

- Jak można mówić, że nie interesował się dzieckiem, jeśli cały czas z nim przebywał? Mamy uznać, że gość jest potworem, bo ktoś na Instagramie tak powiedział i przedstawił jednostronnie relację? Uwierzcie mi, że Kuba to wrak człowieka, cały czas płacze. Ale mówi, że dziecko na pierwszą chemię zareagowało dobrze, guz się znacznie zmniejszył

- dodał.

- Kuba powiedział, że drugiej chemii jeszcze nie podano dziecku ze względu na koronawirusa, ale niedługo ją dostanie. No ale jak poleci do Izraela, to nie dostanie. Pewnie jego partnerka ma inne zdanie, ale zdaniem Kuby wyjazd do Izraela nie pomoże temu dziecku. A wręcz przeciwnie. Twierdzi, iż podpisywał zgodę z założeniem, że jeśli wszystkie metody w Polsce zawiodą, to wtedy trzeba będzie szukać pomocy za granicą. Ale nie sądził, iż dojdzie do tego, że terapia w Polsce będzie przerywana

- skonkludował.

Na te słowa zareagowała już Magdalena Stępień.

"Gdy po USG okazało się, że guz jest mniejszy, ojciec dziecka stwierdził, że chłopiec ma dobrą opiekę i powinien być leczony w Polsce. Kilka dni temu sam podpisywał papiery na jego wylot i mówił, że leczenie w naszym kraju nie ma sensu" -

przekazała na Instagramie.
 
Wygląda więc na to, że byli partnerzy spierają się też na temat metod leczenia dziecka...

Kliknij aby odtworzyć

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: FahsTreść komentarza: zaskakuje ciebie duża ilość zielonych/czerwonych lapek? Patrz na to: Typ przyznaje się ze manipuluje łapkami. Artykuł pt. Zajączkowy Jarmark Młyński w Młynie Dobra. Komentarz z godz 05.41 w dn. 07.04.25.. Manipulant przyznaje wprost jakie to proste "załatwić" rzekome"poparcie" postom swoim i innym też zgodnym z jego poglądami Typ pojawia sie zwłaszcza tam gdzie są sprawy tzw. Światopogladowe wiara, aborcja, patriotyzm itd. Typ w ten sposób usiłuje udowadniać ze wielu ludzi popiera jego lewicowe poglądy. Gdy go zbić z pantałyku wyzwa i groziData dodania komentarza: 23.04.2025, 18:03Źródło komentarza: Pediatrzy odcinają się od działalności Gizeli JagielskiejAutor komentarza: DzielnicowyTreść komentarza: Milicyjny kapuś jak domniemany ojciecData dodania komentarza: 23.04.2025, 18:01Źródło komentarza: Gizela Jagielska: Skąd to, co wyrzygują w mediach społecznościowychAutor komentarza: dr GrodzkijTreść komentarza: Jej mąż jest gojem ?Data dodania komentarza: 23.04.2025, 17:58Źródło komentarza: Gizela Jagielska: Skąd to, co wyrzygują w mediach społecznościowychAutor komentarza: Aga i WojtekTreść komentarza: Wstyd to dla Ewy!Data dodania komentarza: 23.04.2025, 17:49Źródło komentarza: Pediatrzy odcinają się od działalności Gizeli JagielskiejAutor komentarza: DrifiTreść komentarza: Co ona jeszcxze robi w NAZYM szpitalu w Oleśnicy???Data dodania komentarza: 23.04.2025, 17:32Źródło komentarza: Jagielska: Będę przyjmować porody, operować i robić aborcjeAutor komentarza: Sprawa Gizeli F. - stan prawny i działania na 23.04Treść komentarza: już wielu Polaków usłyszało o niewinnej śmierci... 9-miesięcznego Felka (takie zmienione imię nadali mu dziennikarze Gazety Wyborczej). W serce 9-miesięcznego chłopca, który lada dzień miał przyjść na świat, wstrzyknięto chlorek potasu – substancję wykorzystywaną do wykonywania wyroków śmierci! Ten koszmar wydarzył się w publicznym szpitalu w Oleśnicy, za pieniądze polskich podatników oraz w efekcie wydania przez rząd bezprawnych „wytycznych aborcyjnych” w sierpniu 2024 roku. To w efekcie działań rządu krwawa aborcja stała się w Polsce codziennością. Dzisiaj możemy opisać szereg działań które już podjęto i które zostaną wdrożone niebawem. Do ścigania aborcjonistów mobilizowane są organy ścigania, ale także przygotowano wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, który powinien doprowadzić do systemowego wykluczenia możliwość zabijania dzieci pod byle pretekstem w polskich szpitalach. Zabicie Felka to był wyścig z czasem. Przyznała to wiceminister zdrowia Urszula Demkow, która w Polsacie stwierdziła wprost, że „to dziecko urodziłoby się żywe i zdolne do życia. I dlatego zgodnie z polskim prawem neonatolodzy natychmiast by przystąpili do ratowania tego dziecka. Więc jedyny sposób, żeby ono nie urodziło się żywe, to wykonanie zastrzyku z chlorku potasu dosercowo jeszcze jak to dziecko znajduje się w łonie matki”. Mamie Felka, u którego lekarze podejrzewali wrodzoną łamliwość kości, oferowano w szpitalu w Łodzi zakończenie ciąży przez cesarskie cięcie w pełnym znieczuleniu, po którym matka mogłaby zrzec się praw rodzicielskich. Dziecku obiecano zapewnić specjalistyczną pomoc medyczną i opiekę po porodzie. Lekarze widzieli, że nie mają prawa zabić dziecka. Matka wolała jednak zdać się na aborcyjnych aktywistów. Z ich pomocą zabiła swoje dziecko w Oleśnicy – w szpitalu otoczonym złowrogą sławą największego w Polsce ośrodka aborcyjnego. To tam pracuje aborcyjna celebrytka Gizela Jagielska. W samym tylko 2024 roku w Oleśnicy zginęło 155 nienarodzonych dzieci. 62 z nich miało zdiagnozowany zespół Downa, a 13 było całkowicie zdrowych. Za każdą z takich aborcji lekarz powinien trafić do więzienia. Art. 152 Kodeksu karnego przewiduje za dokonywanie nielegalnych aborcji karę do 3 lat więzienia, a po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku aborcja eugeniczna jest w Polsce nielegalna. Do tej pory organy ścigania były w takich sprawach bierne. Teraz zrobione zostanie wszystko, by ofiara małego Felka nie poszła na marne, a winni tej krwi zapłacili za nią. Paragraf 3 wspomnianego art. 152 k.k. stanowi, że kto dokonuje aborcji, „gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. Co więcej, dziecko poczęte zdolne do życia poza organizmem matki korzysta z pełnej ochrony prawa karnego od momentu, gdy zachodzą medyczne przesłanki do przeprowadzenia cesarskiego cięcia. Postępowanie w tej sprawie wszczęła już Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy. Aby aborcjoniści odpowiedzieli za swoje czyny, prokuratorzy i policjanci muszą mieć nieustającą świadomość, że każda ich decyzja, każda czynność są obserwowane, a każda uległość wobec krwawego lobby zostanie ujawniona i napiętnowana. Nie można odpuścić i zapomnieć o Felku i setkach innych dzieci zabitych w Oleśnicy. Prawnicy złożyli wniosek o objęcie już toczącego się postępowania karnego wobec Gizeli Jagielskiej nadzorem Prokuratury Krajowej oraz o przekazanie sprawy z Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Sprawą mają też zająć się przez Rzecznik Praw Pacjenta, Rzecznik Praw Dziecka i Rzecznik Praw Obywatelskich (który już wydał wstępne oświadczenie), Narodowy Fundusz Zdrowia ma przeprowadzić natychmiastową kontrolę w szpitalu w Oleśnicy. Działalność Gizeli Jagielskiej oceni wkrótce także Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej. Prawnicy monitorują sprawę i przekażą sądowi lekarskiemu opinię prawną o tym bulwersującym przestępstwie.. Przygotują też propozycje interpelacji poselskich, które przekażemy gotowym do interwencji w tej sprawie parlamentarzystom.Data dodania komentarza: 23.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Jagielska: Będę przyjmować porody, operować i robić aborcje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Redakcja Oleśnica24.com

Olpress s.c. 56-400 Oleśnica, ul. Młynarska 4B - zobacz szczegóły

Redaktor naczelny: Krzysztof Dziedzic