Rany boskie! Nie ma Internetu...
Wyobrażacie sobie taką sytuację? Odcięci od Facebooka, od Instagrama, od Twittera. Jak żyć?..
W książce "Mania klikania" najciekawsze jest jest jednak nie to, że właśnie globalna sieć "padła" - jak woła tato i "nie ma wi-fi" - jak alarmuje zrozpaczona mama, ale właśnie zaskakujące odwrócenie stereotypowego motywu. Otóż bowiem najbardziej przejęci brakiem dostępu do Internetu są właśnie rodzice, a nie ich córeczka. Nie mówiąc już o babci, która się pod nosem uśmiecha na wieść o tej "totalnej katastrofie".
Właśnie dzięki rezolutnej dziewczynce rodzice przekonają się, ile wspaniałych rzeczy, rozwijających i kreatywność, i wyobraźnię, i fizyczną sprawność, można zrobić, ile ciekawych rzeczy można odkryć i zobaczyć, zamiast siedzieć ze wzrokiem wpatrzonym w ekran monitora.
Przygoda z brakiem dostępu do sieci to cenna lekcja dla młodszych i starszych. Głównie dla tych drugich. Uświadamia nam, rodzicom, że nasze pociechy też chętnie zobaczyłyby świat spoza wirtualnej rzeczywistości, ale warunek jest jeden. Musimy dać im tę szansę!
Napisz komentarz
Komentarze