„Pozory” - Agnieszka Lis
Autorka jest dobrą obserwatorką. Być może niektóre sytuacje zna z autopsji. Poprzez sprytnie podzielone rozdziały na DZIŚ i KIEDYŚ poznajemy bohaterów w różnym świetle i dosłownie rozjaśnia się ich charakter, osobowość, zachowanie.
Milczek, wredna baba, inteligentna jędza. Czy tacy są w istocie, czy to tyko pozory? Małomówny Tomasz „nie łapie” aluzji i żartów, ale potrafi dosadnie powiedzieć prawdę, choć wszyscy wokół omijają poważny temat. Mężczyzna nie pasuje do świetlanego wizerunku firmy, a jednocześnie jest jej bardzo cennym pracownikiem. Korporacyjna machina od środka wygląda zupełnie inaczej niż głosi slogan o wspólnej wspaniałej misji.
„Pozory” to współczesna powieść obyczajowa, która świetnie pokazuje, że w tyglu ludzkich fizjonomii są indywidualiści. Warto ich docenić, pozwolić na bycie tzw. innym, na bycie sobą. Nagle „do drzwi puka” COVID-19, pojawia się konieczność pracy zdalnej. Jak nowa sytuacja wpłynie na losy bohaterów? Sprawdźcie sami, serdecznie zachęcam do lektury!
Napisz komentarz
Komentarze