Miejski Ośrodek Kultury i Sztuki w Oleśnicy zorganizował wystawę rzeźb Mikołaja Zagórnego „Drewniane historie” w Oleśnickim Domu Spotkań z Historią, Jej uroczyste otwarcie nastąpiło w niedzielę 15 września - w ramach XXII Dni Europy i Europejskich Dni Dziedzictwa. Wzięli w nim udział obok dyrektor MOKiS-u Agaty Szpiłyk burmistrz Oleśnicy Jan Bronś, wiceburmistrz Edyta Małys-Niczypor, kierownik Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu Elżbieta Berendt oraz wnuczka autora Renata Widłak-Stępień i jej córka - prawnuczka artysty.
Kierownik Muzeum Etnograficznego wspominała swoje spotkanie z Mikołajem Zagórnym w Ligocie Wielkiej (powiat oleśnicki) przed laty. Wówczas zdecydowała o zakupie jego dzieł do muzealnych zbiorów, a była to jedna z jej pierwszych wypraw w teren. Zdecydowała zwartość rzeźbiarskiego dorobku autora spod Oleśnicy, jej przejrzysta koncepcja.
Wnuczka artysty wspominała swojego dziadka, który został rzeźbiarzem dopiero w wieku 78 lat, po śmierci żony w 1982 roku. Tworzeniem wypełniał pustkę po stracie ukochanej osoby.
O żyjącym wówczas jeszcze twórcy z Ligoty Wielkiej napisała w 1991 roku Panorama Oleśnicka. Skan artykułu Barbary Arct-Płonki zamieszczamy niżej.
Na wystawie w Oleśnicy zaprezentowano wybór prac artysty z kolekcji Muzeum Etnograficznego Oddziału Muzeum Narodowego w Wrocławiu. Całość została profesjonalnie, ze smakiem zaaranżowana i robi wrażenie na oglądających. Eksponatom towarzyszy projekcja zdjęć rzeźb i archiwaliów związanych z autorem na monitorze. Przygotowano też niewielki katalog. A tę ciekawą wystawę zapowiedział efektowny plakat widoczny na słupach ogłoszeniowych w mieście.
"Drewniane historie” to cykl rzeźb urodzonego 12 maja 1902 roku we wsi Nowosiółki w województwie tarnopolskim Mikołaja Zagórnego. Są one zapisem czasów, których autor był świadkiem. Doświadczył obu światowych wojen, pierwszej jako dwunastolatek, kiedy to zmuszony został wydorośleć – przejąć obowiązki nieobecnego ojca. Drugiej - w niewoli i jako robotnik przymusowy w Niemczech. Po zakończeniu wojny trafił na Dolny Śląsk do wsi Ligota Wielka koło Oleśnicy w powiecie oleśnickim. Pracował m.in. jako szewc i cieśla, pełnił również różne funkcje ważne dla lokalnej społeczności. Rzeźbić zaczął w 1982 roku.Jego prace utrwalały zarówno „historię przez wielkie H” – doświadczenia wojenne, portrety historycznych postaci, jak i życie codzienne. Dokumentował przedstawicieli znanych sobie zawodów, prace domowe i na roli, a także różne panujące za jego życia mody. Postacie, które stworzył, ilustrowały konkretne czasy i opatrywane były datami umieszczonymi na spodzie figurki.
Napisz komentarz
Komentarze