Wernisaż: 09.08.2019, godz. 18:00
Galeria Brama Wrocławska
Myślą przewodnią wystawy jest zebranie i bezpośrednie zestawienie prac znakomitych, współczesnych artystów. Dla oleśniczan są to wyjątkowi twórcy, ponieważ ich malowidła stały się częścią naszego miasta.
Oleśnicki Festiwal Cyrkowo Artystyczny, ma w swojej tradycji murale, co roku powstaje jedno dzieło, które wpisuje się w charakter przestrzeni i miasta. Postanowiliśmy przybliżyć charakter i sylwetki twórców poprzez zestawienie ich różnorodnych prac w jednej przestrzeni wystawienniczej.
Wystawa ukazuje różne rodzaje twórczości, podejście do sztuki i procesu twórczego. Oddziaływanie i odczuwanie poprzez formę, która staje nośnikiem znaczeń. Forma, materiał, kolor, charakter, to terminy które najbardziej określają tę wystawę.
Artyści:
Ola Błędowska Olczycja – graficzka i ilustratorka / samouk; związana zawodowo z Wrocławiem i Sokołowskiem; zajmuje się głównie współpracą graficzną z dolnośląskimi organizacjami pozarządowymi i instytucjami kultury; kilkuletnie doświadczenie jako animatorka z zakresu ekologii / projektowania / lokalnej tożsamości; finalistka I edycji międzynarodowego konkursu na projekt ilustrowanej książki dla dzieci „Jasnowidze”; lubi rysować mapy i czasem murale.
Diana Karpowicz – urodziłam się 1986 roku, pięknego maja. Jestem absolwentką Akademii Sztuk Pięknych, we Wrocławiu, kierunek Projektowanie Graficzne. Zajmuję się ilustrowaniem. Uwielbiam oliwki i karczochy oraz jeździć rowerem po kałużach. Poza tym dobrze gotuję i śpiewam trochę gorzej ponoć.
Marcin Mrowicki – oleśnicki artysta, absolwent Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, instruktor plastyki. Zajmuje się malarstwem i rysunkiem, poruszając się w obszarze surrealizmu, jak i sztuki portretowej. W pracach twórcy widać zamiłowanie do złotych elementów i detali.
Łukasz Berger Cekas (ur. 1984). absolwent wydziału rzeźby i malarstwa ASP Wrocław. Uczestnik licznych festiwali oraz wystaw na terenie Europy i USA. Obecny na polskiej scenie Graffiti / Urban Art od lat 90′ . Obecnie tworzy murale oraz wielkoformatowe instalacje ścienne.
Wojciech Kołacz Otecki porusza się na pograniczu malarstwa, graffiti, street artu, ilustracji i rzeźby. Jeśli gdzieś należy, to kultura deskorolki. Woli ścianę i płótno. Lubi drzewa i drewno. Drzewa są majestatyczne i przemienne, a drewno jest ciągłym procesem twórczej destrukcji. Jako chłopiec śnił o fantastycznych leśnych stworzeniach i bał się ich. Teraz czerpie z tych dziecięcych obrazów. Często przedstawia dualistyczne światy i postacie: kombinacje człowiek-zwierzę. Kontemplacyjnie zasłonięte oczy dodają majestatu i tajemnicy. Przyznaje, że inspiruje go kubizm, sztuka plemienna i folklor słowiański. Ale nie cytuje i broni się przed etykietowaniem. Zgodziłby się nazwać swój styl osobistym ludem. Nazywa siebie ręcznym. Wszystko, co może, robi własnymi rękami i próbuje uczynić to widocznym. Rzeźbić siebie, oczyścić się, wymieszać i wydrukować samodzielnie? tam jest magia. I każde dzieło sztuki, nawet zamówione, powinno być wypełnione sobą, twoją wizją i komentarzem. Tylko wtedy zyskuje moc. Jego bezpretensjonalny sposób pozwala mu dzielić się z innymi swoimi umiejętnościami i wiedzą na temat rzemiosła artystycznego podczas spotkań i warsztatów.
Napisz komentarz
Komentarze