Przy Brzozowej rozegrano dzisiaj mecz 1/8 finału Pucharu Polski okręgu wrocławskiego. Z Polonią Trzebnica zmierzyła się oleśnicka Pogoń. Gospodarze wygrali 5:4!
A to relacja zamieszczona na stronie klubu:
Bramki: Koselski 4', Kopek 39' Piotr Uznański 48', Jakub Warzecha 50', Wojciech Strójwąs' 84 - Ramiączek 6', Puchała 37', 42', 45'
Mecz dla Pogoni rozpoczął się idealnie. Już w 4. minucie po dobrze wyprowadzonej kontrze Adrian Miodek wyłożył piłkę na 14. metr do Koselskiego, który precyzyjnym strzałem dał MKS-owi prowadzenie. Goście odpowiedzieli błyskawicznie. 120 sekund później prostopadłą piłkę otrzymał Ramiączek i w sytuacji sam na sam pokonał Salamagę. W 8. minucie już Polonia mogłą prowadzić ale tym razem bramkarz Pogoni nie dał się zaskoczyć i wygrał pojedynek z napastnikiem. Minutę później po rajdzie Warzechy, Miodek posłał piłkę minimalnie ponad poprzeczką. Pierwsze 10 minut to wymiana ciosów z obu stron. Chwilę później Ramiączek znowu miał dobrą okazję do pokonania Salamagi, ale ponownie golkiper MKS-u skutecznie interweniował. Po kwadransie gry ponownie pokazał się Warzecha, dograł z lewej strony w pole karne do Kopka, ale ten nie zdołał wpakować piłki do bramki. W kolejnych minutach tempo nieco spadło, chociaż oba zespoły cały czas szukały swoich szans. Po stronie Pogoni dwukrotnie próbował Miodek, a po przeciwnej stronie boiska Możdrzech trafił w boczną siatkę. W 37. minucie po wrzutce z prawej strony pola karnego Ulatowskiego piłka zawisła nad naszym polem karnym, najwyżej wyskoczył Puchała i precyzyjnym strzałem w dolny róg bramki pokonał Salamagę. Tym razem to Pogon doprowadziła do remisu 2 minuty później, fantastycznym techniczym strzałem z 25 metrów w samo okienko popisał się Kopek i ponownie mieliśmy remis. Jeszcze przed przerwą doskonałym uderzeniem z woleja spoza pola karnego ponownie dał o sobie znać Puchała i Polonia ponownie wyszła na prowadzenie. W 45. minucie po błędzie naszej defensywy hat-tricka skompletował Puchała. Kibice przy ul. Brzozowej byli świadkami znakomitego widowiska z obu stron.
W przerwie trener Jurasik dokonał aż 4 zmian. Na boisku pojawił się m.in. 15-letni Piotr Uznański, który 3 minuty po wznowieniu gry znakomicie zachował się w polu karnym, i pokonał bramkarza. Dwie minuty później ponownie mieliśmy remis. Miodek dograł piłkę wzdłuż pola karnego do Warzechy, a ten nie mógł się pomylić stojąc przed bramką. W dalszej części gry Pogoń tworzyła sobie kolejne okazje. W 65. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego minimalnie pomylił się Siódmiak. Kilka minut później lobować bramkarza próbował Stanisławski. W odpowiedzi szansę miał Szandrocho, ale ponownie odbił piłkę Salamaga. W 84. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Strójwąs, futbolówka odbiła się jescze od obrońcy i wpadła do siatki! Kilka minut później Pogoń mogła cieszyć się z awansu!
POGOŃ: Mateusz Salamaga - Strójwąs, Krystian Kowalski (46' Grzegorz Graf), Dawid Świder (46' Rafał Smyrski), Karol Siódmiak, Koselski, Natan Świerczyński(90+2' Maciej Cichosz) , Adam Ciszewski(46' Uznański), Miodek, Warzecha(78' Adrian Sikora), Kopek(46' Dawid Stanisławski)
Żółte kartki: Kopek - Puchała
Sędziowali: Michał Kasprzyk oraz Maciej Habuda, Marcin Foremny
Napisz komentarz
Komentarze