Wydaje się, że to zbiór opowiadań niezwiązanych ze sobą. Historie osadzone od XVI wieku do współczesności. Pierwsza część, bardzo krótka, dynamiczna. Poznajemy głównych bohaterów, to Paweł i Urszula. Paweł ucieka przed wierzycielami przez zamarznięte Morze Bałtyckie. Urszula też ucieka, przez kimś a może sama przed sobą.
Druga część to listy, pełne niepokoju, tęsknoty i obietnic. Pełne majaków spowodowanych chorobą. Tutaj bohaterem, a właściwie autorem listów jest Feliks, pisze do swojej siostry Marianki, płynąc statkiem po Morzu Bałtyckim.
Część trzecia to pamiętnik pisany przez młodą kobietę, odpoczywającą u wujostwa w Skibinie. Młoda panienka, Basia Brzozowska, bardzo się nudzi na wsi, jednocześnie jej nastrój jest pełen czarnego nastroju, pełen pytań o swoje przyszłe życie. Odkrywa książkę z wydanymi listami „Twój Feliks” i od tego momentu pragnie „miłości szalonej”, oraz swojej literackiej kariery.
Część czwarta zaskakuje nas, bowiem jest to powieść napisana przez poprzednią bohaterkę. Opowiada historię Tomasza, który łamał niemieckie szyfry.
Część piąta, to opowieść 9-letniego Kuby, który spędza wakacje u wujka Krzycha. Część szósta, to puste kartki... zaproszenie do napisania swojej historii czy zapowiedź dalszej części?
Historie toczą się wartko, nawet mogę powiedzieć, że za szybko się kończą. Jedna historia pojawia się w kolejnej i ta kolejna w następnej. Historie się przeplatają. Bohaterowie zwyczajni, ale na kartkach książki są niezwykli, mają swoje tajemnice, swoje talenty, może nawet fobie. Czy mały Kubuś to przeżycia autora? Piękna książka, piękny język, piękne historie…
Czuję niedosyt i na pewno teraz sięgnę po kolejne książki Jakuba Małeckiego.
Polecam, Ewa z Biblioteki Pod Pegazem
Napisz komentarz
Komentarze