- Po tym, co stało się w Gdańsku, tak, boję się. Przede wszystkim obawiam się o życie i zdrowie moich pracowników. To są kobiety, które pracują w moim biurze poselskim, ale też w tym budynku mieszka wiele rodzin, mieszkają dzieci. (…) Prokuratura prosiła o kolejne, drugie badanie i tak się nie stało, sąd taki wniosek odrzucił, czyli nie wyciągnięto wniosków tak naprawdę z tego, co stało się w Gdańsku z panem prezydentem Adamowiczem. (…) W tej chwili nie pozostaje nic innego, tylko modlić się o bezpieczeństwo nas wszystkich - powiedziała.
- Zastanawiam się, co jest w głowie takiego sędziego, przepraszam, nie zwykłam nigdy komentować wyroków sądu, ale powtarzam, na paragrafy jeszcze trzeba nałożyć życie i wyciągać wnioski z tego, co się dzieje. (…) Mam nadzieję, że sąd podejmie refleksję z punktu widzenia oczywiście bezpieczeństwa, ale też bezpieczeństwa tego człowieka - dodała.
Sycowianka mówiła między innymi o tym, czym chciałaby zająć się w Parlamencie Europejskim. przypomnijmy, że jej start jest już oficjalnie potwierdzony.- Będzie trzeba bardzo mocno zaangażować się w Unii Europejskiej na rzecz takiego planu pomocy rozwojowej dla Afryki, również redukcji skutków wojny na Bliskim Wschodzie, na rzecz pomocy humanitarnej. Tam są ogromne pieniądze. Trzeba, żeby one były zupełnie inaczej przekierowane. Dokładnie w te miejsca, gdzie jest taka potrzeba - zaznaczyła.
- To jest absolutny wstyd dla pana Trzaskowskiego, to jest taki początek niechlubny jego prezydentury. Tego typu akty w polskiej polityce są po prostu zbędne, niepotrzebne, a ja powiem więcej, po prostu haniebne. (…) Nazwy ulic, jak np. Armia Ludowa, Hanki Sawickiej, w moim mieście 22 lipca, po prostu powinny zniknąć - oświadczyła.
Napisz komentarz
Komentarze