Polemikę wywołał w sieci Wojciech Kociński (PiS). Przy okazji swojego krytycznego wpisu odnośnie zatrudnienia Dawida Samulskiego jako rzecznika Starostwa, napisał też: "Czy zacznie się kolejna era marnowania publicznych pieniędzy i zaciągania kredytów?".
Na ten passus zareagował Jarosław Polański (PO), członek Zarządu Powiatu.
"Odniosę się tylko, bo muszę, bo tak trzeba, do pytania ostatniego: ”Czy zacznie się kolejna era marnowania publicznych pieniędzy i zaciągania kredytów?” Odpowiem tak: Nie zacznie się! To mamy już za sobą. To działo się w latach 2014 – 2018 i jest historią. Historią są ponad 20-milionowe kredyty w parabankach pod zastaw wszystkiego. Dosłownie. Historią są likwidacje oddziałów szpitalnych i świadczonych usług. Historią jest zwijanie naszego powiatu. Tak, to mamy już szczęśliwie za sobą" - napisał powiatowy radny.
Jemu z kolei odpór dał Przemysław Paprocki, radny Rady Miejskiej w Twardogórze. "Odnośnie kredytów, to przypomnij sobie, Jarek, ten konsolidacyjny... I jakim wskaźnikiem zadłużenia kończyliście kadencję. Przypomnij pieniądze wydane na lotnisko, z którego nic nie wyszło, bo zamiast referatu zrobiliście spółkę. Zadłużenie powiatu zdaje się jest niższe niż zostawiliście, więc czekamy na bum drogowy, szpitalny i edukacyjny, bo szkoły na łopatkach i powodzenia!" - stwierdził twardogórski radny.
Co na to Polański?
"Byłem w zarządzie 2010 - 2014. Zapewniam, że powiat nie zadłużył się nawet o 1 zł. Nie braliśmy kredytów w parabankach. Nie zastawialiśmy mienia powiatu. Nie likwidowaliśmy szkół czy oddziałów szpitalnych. Inwestowaliśmy rokrocznie kilka milionów na drogi. To są fakty nie mity" - odpowiedział.
I wbił delikatną szpilę Paprockiemu: "Radny powinien wiedzieć" .
"Radny wie" - zripostował Paprocki.
I dodał: "Na koniec kadencji było zadłużenie 51,62% w stosunku do dochodów. Nie likwidowaliście szkół, ale też nic nie robiliście - sala przy szkole specjalnej po 2010 nadaje się do wyburzenia. ZSZ Twardogóra niedoinwestowane, ile oddziałów szpitalnych wyremontowaliście? Teraz w oleśnickim szpitalu kobiety przestają się bać rodzić... Drogi... Jedna powiatowa w gminie Twardogóra, która doczekała się remontu? Powiat jest na łopatkach i to nie jest efektem polityki ostatnich 4 lat. I nie zaklinaj, Jarek, rzeczywistości, bo wiesz dobrze, że tak jest. Z waszych działań przy lotnisku śmieje się dziś cała lotnicza i biznesowa Polska. Dziś wiele małych miejscowości inwestuje w małe lotniska i na ich bazie buduje ofertę inwestycyjną. Powiat wydał 2 mln i nie zrobiono nic konkretnego poza spółką z o.o. Za cenę kilku milionów złotych można było przejąć 340 ha ziemi niedaleko S8 o wartości rynkowej... No właśnie jakiej? Powiem tobie tak - gdyby ta ziemia leżała w gminie Twardogóra, to obecny starosta, będąc burmistrzem, byłby w stanie przejąć te grunty za cenę niższą niż wydano na twardogórski kompleks zwany Delfinkiem. Zwłaszcza że te kilka milionów można było wydać w perspektywie kilku lat... Bierzcie się do roboty. Porozmawiamy na koniec kadencji".
"Lotnisko? Przepraszam, ale do dyskusji trzeba mieć elementarną wiedzę. Jak widzę, jej nie masz, więc zostawmy" - ucina ten wątek Polański.
Przypomnijmy, że on i Sławomir Pytel byli w ówczesnym Zarządzie projektowi zrewitalizowania lotniska przeciwni.
"Co do funkcjonowania powiatu (jako sympatyk PiS) nie ulegaj tępej propagandzie. Przygotuj się. Sprawdź, jak wyglądały szkoły, drogi szpital i cała reszta przed powstaniem powiatu. Sprawdź, jakie dochody (źródła finansowania) ma powiat. Jak będziesz przygotowany i zachowasz odrobinę obiektywizmu, zapraszam do rozmowy" - dodaje radny Platformy.
Paprocki się jednak nie zraził.
"Jarek, twoje przygotowanie m.in pokazaliście właśnie przy projekcie lotnisko... Moje ewentualne nieprzygotowanie nie kosztowało podatników kilku milionów złotych. Nieważne, kto jest czyim sympatykiem. Ważne jest to, że przedstawiasz powiat za swoich rządów jako mlekiem i miodem płynący, jakby nie było zadłużenia i wtop. Szpital nosił nazwę "wykańczalnia" i jak ktoś miał możliwość, to omijał go szerokim łukiem. Nie mówię, że teraz jest inny klimat o 100%" - odpowiedział.
I zakończył polemikę barwnym stwierdzeniem:
"Widzisz, tak się składa, że zagłosowałem na Jana Dżugaja. Niestety, jak byliście przy władzy poprzednio, nie było ani jednego takiego kandydata z nabiałem... Czekamy na boom".
Napisz komentarz
Komentarze